Pierwsze w tym roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej skończy się we wtorek. Ankietowani przez „Parkiet” na początku stycznia ekonomiści są jednomyślni w ocenach: RPP postanowi utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP będzie nadal wynosiła 5,75 proc., tak jak od października ub.r. Opublikowany w piątek przez GUS tzw. szybki szacunek inflacji w grudniu, choć okazał się sporą niespodzianką, nie wpłynął na oczekiwania ekonomistów co do kształtu polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości.
Czytaj więcej
Wskaźnik cen konsumpcyjnych, główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w grudniu o 6,1 proc. rok do roku, najmniej od września 2021 r., po 6,6 proc. w poprzednich dwóch miesiącach. Ekonomiści w większości spodziewali się minimalnego spadku inflacji.
W scenariuszach na dalszą część roku jednomyślności natomiast nie ma. Część ekonomistów uważa, że w tym roku w ogóle obniżek stóp nie będzie. Inni sądzą, że będą, i to regularne, np. raz na kwartał. Jeszcze inni spodziewają się, że RPP zdecyduje się na jedno lub dwa kosmetyczne cięcia kosztu kredytu, przy czym ich terminy są kwestią sporną.
W najbliższych miesiącach inflacja będzie jeszcze malała
Te rozbieżności to w pewnym stopniu odzwierciedlenie różnic w prognozach inflacji, polityki pieniężnej na świecie oraz kursu złotego, ale niepewność budzi też sama funkcja reakcji RPP, tzn. to jak zmieniające się okoliczności będą wpływały na jej decyzje. Część ekonomistów podejrzewa, że większość członków Rady, z prezesem NBP Adamem Glapińskim na czele, będzie próbowała skomplikować nowemu rządowi prowadzenie polityki gospodarczej i nie obniży stóp nawet wtedy, gdy będzie to uzasadnione.
W grudniu, jak obliczył wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o 6,1 proc. rok do roku, po zwyżkach o 6,6 proc. w październiku i listopadzie. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że inflacja wyhamowała tylko nieznacznie, do 6,5 proc. rocznie. Źródłem tej niespodzianki były przede wszystkim ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w stosunku do listopada, wyraźnie poniżej sezonowego wzorca. W rezultacie w ujęciu rok do roku towary z tej kategorii, mające największy udział w CPI (27 proc.), podrożały w grudniu o 5,9 proc. rok do roku, najmniej od października 2021 r., po 7,3 proc. w listopadzie. To wystarczyło, aby obniżyć roczną inflację o 0,4 pkt proc. w stosunku do listopada.