Donald Trump nie daje o sobie zapomnieć, a chaos informacyjny wprowadza spore niepokoje wśród inwestorów. Wczoraj amerykański prezydent ogłosił zamiar wprowadzenia 25-proc. ceł na samochody produkowane poza USA, które mają zacząć obowiązywać na początku kwietnia. Amerykańskie indeksy szukały dna niemal do końca dnia. Ostatecznie S&P 500 zamknął się z 1,1-proc. spadkiem, natomiast Nasdaq stracił ponad 2 proc. 

Europejskie rynki zaczęły czwartkową sesję w wyraźnie słabszej formie, aczkolwiek po kilkudziesięciu minutach sporą część strat udało się indeksom odrobić. WIG20 przed południem zniżkuje już tylko o 0,15 proc. Nadal jednak zdecydowana większość europejskich giełd świeci na czerwono -niemiecki DAX jest 0,7 proc. pod kreską, a francuski CAC40 traci 0,4 proc.

Wśród krajowych dużych spółek najmocniej prezentują się dziś sektor handlowy. Allegro zyskuje 2,7 proc., Dino jest 2 proc. na plusie, a Żabka zwyżkuje o 0,7 proc. Na dole tabeli znajdziemy z kolei banki, a także Kruka i Budimex.

Na rynku walut z rana sytuacja jest stabilna. Przy 0,3-proc. wzroście kursu głównej pary walutowej USD pozostaje w okolicach środowego zamknięcia (3,89 zł), natomiast euro drożeje o 0,3 proc., do 4,19 zł.

Kolejny rekord może paść na rynku złota. W czwartkowe przedpołudnie uncja kruszcu kosztuje 3052,6 dolara, co oznacza ponad 1-proc. zwyżkę. Nieco zyskuje także bitcoin, wyceniany na 87,47 tys. dolarów.