Donald Trump, który przejmie władzę 20 stycznia, zapowiada m.in. wycofanie USA z „Zielonego Ładu”, znaczne obniżenie podatków, zaostrzenie polityki celnej, zwiększenie krajowej produkcji energii oraz uproszczenie regulacji prawnych (za każdy nowo wprowadzony przepis aż dziesięć ma zostać wykreślonych).
Jeśli te deklaracje zostaną zrealizowane, mogą wzmocnić amerykański przemysł i przyciągnąć nowy kapitał inwestycyjny, pozytywnie wpływając na siłę dolara i amerykański rynek akcji.
W 2024 r. indeks S&P 500 wzrósł o imponujące 26 proc., znacznie przekraczając średnią stopę zwrotu na poziomie 8,7 proc. Czy równie wysokie zyski są możliwe w 2025 r.? Przy założeniu rocznej stopy zwrotu na poziomie 8,7 proc., obecna wartość S&P 500 wynosząca ok. 6000 pkt wskazuje na możliwość podwyższonego wzrostu zysków rynkowych, szacowanego na 17,9 proc. rocznie w ciągu pięciu kolejnych lat. Dla porównania, od 2008 r. średnioroczny wzrost zysków spółek z indeksu wynosił 10,4 proc.
Obecna wycena akcji sugeruje, że polityka Trumpa może przyspieszyć tempo wzrostu zysków amerykańskich firm. Uwzględniając planowane działania wspierające krajowy biznes, taki scenariusz wydaje się realny. W związku z tym analitycy Invest.Cinkciarz w scenariuszu bazowym prognozują dalszy wzrost S&P 500, który w 2025 r. może osiągnąć 6350, co dawałoby wzrost na poziomie ok. 6 proc.