Poniedziałkowa niemoc popytu w Warszawie sprawiła, że WIG20 finiszował 0,11 proc. na minusie. Zakupom nie sprzyjały specjalnie negatywne nastroje przeważające na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, na których nieco większą aktywnością  wykazywali się sprzedający. Optymizmem nie napawały najnowsze dane z największych europejskich gospodarek. Słabsze o oczekiwań odczyty wskaźników PMI strefy euro jak na razie nadal nie wskazują na pozytywny przełom w europejskim przemyśle.

Największe spółki notowane w warszawie się ograniczonym zainteresowaniem kupujących. Większy popyt pojawił się na papierach CD Projektu, które w efektownym stylu wróciły do łask po zeszłotygodniowej korekcie. Na celowniku znalazły się ponadto papiery Cyfrowego Polsatu i PGE. Jednocześnie powodów do zadowolenia nie mogą mieć po tej sesji akcjonariusze Orlenu, którego akcje rozpoczęły nowy tydzień od kontynuacji zeszłotygodniowej korekty będąc bardzo blisko ustanowienie nowego tegorocznego dołka. Chętnie pozbywano się także papierów KGHM, do czego przyczynił się spadek cen miedzi.

Negatywne nastroje dały znać o sobie również na szerokim rynku, co sprawiło, że zdecydowana większość mniejszych firm zakończyła poniedziałkowe notowania na minusie. Nie brakowało jednak w tym gronie pozytywnych wyjątków, jak drożejące o ponad 20 proc. papiery Grenevii, co miało związek z planami ogłoszenia wezwania na wszystkie pozostałe akcje spółki przez jej głównego akcjonariusza.