Z początkiem sesji inwestorzy handlujący na krajowym parkiecie nieco odważniej przystąpili do realizacji zysków, wykorzystując korektę na większości pozostałych rynków. Jednak w miarę upływu czasu szeregi chętnych do pozbywania się akcji wykruszały się, co korespondowało z poprawą nastojów na europejskich parkietach i udanym startem sesji za oceanem. To sprawiło, że indeksy w Warszawie odrobiły straty. WIG20 finiszował minimalnie nad kreską, zyskując zaledwie 0,07 proc., a WIG zyskał 0,02 proc.
W Warszawie przecena początkowo objęła niemal cały indeks WIG20, ale w ciągu sesji część spółek, jak banki czy Allegro, odrobiła straty, kończąc notowania na plusach. Mniej szczęścia mieli posiadacze akcji Cyfrowego Polsatu, które zniżkowały nawet o ponad 6 proc., w odpowiedzi na ujawnienie kolejnych wątków narastającego sporu o władzę pomiędzy Zygmuntem Solorzem a jego dziećmi. Na celowniku sprzedających znalazły się papiery KGHM, które korygowały zwyżki wypracowane podczas poprzednich sesji. Na drugim biegunie były drożejące o blisko 11 proc. walory Pepco. Mocno pozytywna reakcja rynku miała związek z publikacją wstępnych wyników za rok obrotowy 2023/24 oraz zapowiedzią wypłaty pierwszej dywidendy.
Na szerokim rynku więcej do powiedzenia mieli sprzedający, co przyniosło przecenę zdecydowanej większości walorów. Najmocniej potaniały Columbus i Rafako.