Na rynkach jeszcze nie opadł kurz po amerykańskich wyborach, a inwestorzy nadal zastanawiają się, co robić. W środę główne europejskie giełdy traciły na wartości mimo początkowych wzrostów. Pojawiły się obawy, że polityka nowego prezydenta USA może uderzać w europejskie biznesy. Dziś jednak niemiecki DAX czy francuski CAC 40 wyraźnie zwyżkują. Podobnie jest z WIG20, który po bardzo skromnej zwyżce w środę zyskuje w czwartkowe przedpołudnie 2,2 proc. Koniem pociągowym są banki, którym sprzyjać może utrzymanie stóp procentowych na wyższych poziomach przez dłuższy czas. Na czele jest Pekao z 5,9-proc. wzrostem, który przed dzisiejszą sesją zaprezentował wyniki kwartalne. Dalej plasują się Alior i mBank. Niemal wszystkie duże spółki zyskują na wartości.
Spokojnie jest z rana na krajowym rynku obligacji skarbowych. Rentowności papierów dziesięcioletnich lekko zniżkują, do 5,80 proc. Siły odzyskuje też złoty. Kurs USD/PLN zniżkuje o 0,4 proc., do 4,04 zł, a notowania EUR/PLN spadają o 0,2 proc., do 4,34 zł.
Po wczorajszym rajdzie dziś notowania bitcoina osuwają się o 1 proc., do 74,96 tys. dolarów. Z kolei złoto, po silnej przecenie dziś łapie równowagę w okolicach 2663 dolarów za uncję.