Mimo obiecującego początku notowań podaż szybko przejęła kontrolę nad rynkiem, spychając krajowe indeksy pod kreskę. Taki przebieg sesji z dużej mierze został nam narzucony przez pozostałe giełdy, gdzie nastąpiło wyraźne ochłodzenie nastrojów. Po kilku udanych sesjach indeksy w Europie zachodniej i w USA zanotowały korekcyjne cofnięcie od szczytów hossy. W przypadku rodzimych indeksów przełożyło się to niestety pogłębienie korekty. Na zamknięciu sesji o WIG zjechał w dół blisko 1,1 proc., a szeroki wskaźnik WIG stracił niemal 0,7 proc.

Akcje PKO BP i Pekao mocno w dół

Na krajowym rynku najmocniej rozczarowały największe spółki z indeksu WIG20, choć w pierwszych godzinach handlu radziły sobie jeszcze całkiem dobrze. Na celowniku sprzedających znalazły się przede wszystkim papiery banków, które w komplecie wylądowały głęboko pod kreską. Najgłębszy spadek sięgający 2,6 proc. zaliczyły te największe – PKO BP i Pekao. Przecena nie oszczędziła także akcji CD Projektu i Pepco, których notowania po krótkiej przerwie wróciły do kontynuacji korekty. Ponadto chętnie pozbywano się walorów Budimeksu i PZU. Na drugim biegunie znalazły się natomiast drożejące akcje firm surowcowych JSW i KGHM. Pomogły im wieści z Chin o cięciu stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin, co miało pozytywne przełożenie na notowania surowców. Na niewielkich plusach zakończyły sesję także Cyfrowy Polsat i Orlen.

Na szerokim rynku więcej do powiedzenia mieli sprzedający, którzy uaktywnili się w drugiej części dnia. Patrząc jednak pod kątem poszczególnych segmentów, pozytywnie wyróżniły się spółki o średniej kapitalizacji z indeksu mWIG40, gdzie nie brakowało efektownie drożejących walorów. Najbardziej efektowne zwyżki zanotowały AB i XTB, kończąc sesję odpowiednio 7,5 i 6,3 proc. na plusie. Jednocześnie po raz kolejny rozczarowała Żabka, tym razem jej akcje zniżkowały o blisko 1,7 proc. powiększając tym samym stratę względem ceny z IPO.