Krajowi inwestorzy wraz z debiutem Żabki zaplanowanym na czwartek wiążą nadzieje na odreagowanie GPW. W ostatnim czasie na konto byków można zapisać tylko obronę wsparcia na 2260 pkt. Od tamtej sesji z 8 października indeks dużych spółek zyskał około 80 pkt, z czego spora część przypada na sesję środową. Pierwsza część dnia była dość mizerna, ale po południu kupujący ruszyli. WIG20 dotarł nawet do 2350 pkt, czyli znalazł się 38 pkt powyżej zamknięcia z poprzedniego dnia. Ten poziom jednak powstrzymał wygłodniałe byki. Ostatecznie indeks dużych spółek zyska 0,79 proc., plasując się na finiszu na 2341 pkt. Zakończenie sesji wyraźnie poniżej dziennych maksimów nie świadczy dobrze o kupujących, ale należy też odnotować, że biały korpus środowej świecy objął swoim zasięgiem świecę z poprzedniego dnia, a to mocny sygnał dla popytu, który oczywiście musi zostać potwierdzony. Przypomnijmy, że poziom 2350 pkt w ostatnich miesiącach wielokrotnie decydował o losie WIG20, zatem jego pokonanie dla byków jest kluczowe. Pytanie, czy GPW zdąży odreagować zanim za oceanem nie rozkręci się korekta, bo w ostatnich dniach zrobiło się tam bardziej nerwowo.