Wyceny bardziej ryzykownych aktywów odrobiły większość strat z ubiegłego poniedziałku, jednak brak jest pewności co do podstaw dalszych zwyżek. Inwestorzy czekają na dane dot. inflacji konsumenckiej za lipiec z gospodarki amerykańskiej. Rynek oczekuje dynamiki w okolicach 3 proc. r./r.

Wskazanie to rozpatrywane będzie przez pryzmat ruchów Fedu we wrześniu, gdzie oczekiwania przesunięte zostały w kierunku obniżki 25–50 pkt baz. Ostatnia rynkowa zmienność bazowała głównie na wydarzeniach w Azji (carry trade), ale warto odnotować również powrót retoryki obaw dot. scenariusza recesyjnego w USA. Lokalnie nie dzieje się zbyt wiele – GPW nadrobiła odbicie wobec rynków bazowych, domykając lukę spadkową.

PLN pozostaje w szerszym zakresie konsolidacyjnym, stabilizując się na mocniejszych poziomach dzięki perspektywie utrzymania dłuższych stóp przez RPP. Teoretycznie w kalendarzu mamy odczyt wstępnej dynamiki PKB za 2Q24, gdzie rynek spodziewa się podbicia do 2,8 proc. r./r.

W szerszym ujęciu rynki zanotowały dość gwałtowną wyprzedaż w ostatnich tygodniach, a aktualnie trwające odbicie skorygowało ten ruch o ok. 50 proc.

Dynamika korekty wzrostowej jednak zauważalnie spadła, a nastroje rynkowe pozostają ostrożne z uwagi na obawy co do polityki Fedu, perspektyw makrogospodarczych czy kwestii geopolitycznych.