Po dwóch dniach sporych zniżek, których przyczyny wciąż nie zostały jasno wskazane przez analityków, nadeszło odreagowanie. Nastroje na rynkach akcji w czwartkowe przedpołudnie są już nieco lepsze po dwóch dniach, w których większość indeksów świeciła na czerwono. W spadkach przodował jednak WIG20 mimo stabilnego zachowania PLN, a także zwyżek głównej pary walutowej. Dziś jednak indeks polskich dużych spółek stara się podnieść, a chwilami zyskuje nawet 1 proc. Jak na razie poziomem, który powstrzymuje drogę na północ, jest 2480 pkt. Przypomnijmy, że wtorkowy zjazd zaczął się z okolic 2570 pkt.

Dziś w gronie dużych spółek przoduje Pepco Group z 2,3-proc. zwyżką. Podobnie silne jest JSW. Wśród banków lideruje PKO BP. Na dole zaś znajdziemy Budimex ze stratą 0,7 proc., a także Grupę Kęty czy Kruka, który w połowie miesiąca wyrysował drugi szczyt w okolicach 480 zł.

Na innych rynkach w Europie również jest dziś zielono. Francuski CAC40 zyskuje 0,56 proc., a niemiecki DAX jest 0,24 proc. nad kreska. W Azji nieco umocnił się Hang Seng, ale Kospi i Nikkei 225 straciły odpowiednio po 1,12 proc. i 2,36 proc.

Środowa sesja w USA zakończyła się sporym spadkiem Nasdaq. Inwestorzy reagowali na zapowiedzi, że USA nałożą ostrzejsze ograniczenia handlowe na firmy, które nadal dostarczają Chinom zaawansowaną technologię dotyczącą półprzewodników.