Inflacja za czerwiec zaskoczyła w większości gospodarek na plus, czyli odczyty były poniżej oczekiwań analityków. Powinno skutkować to szybszym łagodzeniem polityki monetarnej na świecie, niż wcześniej zakładano. Dla inwestorów najważniejsze są oczywiście decyzje Rezerwy Federalnej, która ma kolejne posiedzenia 31 lipca i 18 września. O ile rynek nie oczekuje zmiany stóp już w lipcu, o tyle po publikacji czerwcowych danych inflacyjnych rynek jest przekonany o wrześniowej obniżce. Czerwcowa inflacja CPI w USA wyniosła 3,0 proc. r./r. i jest to najniższy odczyt od marca 2021 roku. Od 12 miesięcy inflacja jest na stabilnym poziomie 3,0–3,7 proc., czyli można powiedzieć, że jest pod kontrolą. Wydaje się, że stopy procentowe w przedziale 5,25–5,50 proc. są zbyt wysokie przy takim poziomie inflacji. Zrobiło się miejsce nie na jedną, a na kilka obniżek. Kluczowe dla rynków jest otoczenie gospodarcze, w którym odbędzie się łagodzenie polityki monetarnej. Ze względu na tę niepewność trudno przewidzieć zachowanie inwestorów na rynkach akcji. Wyceny spółek są relatywnie wysoko, co sprawia, że ryzyko większej korekty jest znaczące. Dlatego wydaje się, że najlepszym wyborem może okazać się złoto, które z reguły zyskuje podczas łagodzenia polityki monetarnej przez Fed. W dniu publikacji czerwcowych danych inflacyjnych z amerykańskiej gospodarki złoto zyskało 1,86 proc., podczas gdy Nasdaq Composite stracił 1,95 proc.