Po piątkowym wystrzale notowań i dotarciu WIG20 na nowe szczyty hossy wczoraj największe spółki na GPW znalazły się pod presją. Indeks stracił około 0,2 proc. i zamknął się na poziomie 2281 pkt. Dużo lepiej wypadły średnie i małe spółki – reprezentujące je indeksy urosły odpowiednio o prawie 0,8 proc. i 0,6 proc. Zdaniem ekspertów najbliższe dni na rynkach mogą należeć właśnie do mniejszych firm, mogą one być bowiem beneficjentem m.in. spodziewanych przed końcem roku napływów do krajowych funduszy. Największym firmom zaszkodziło schłodzenie nastrojów w skali globalnej. Zarówno na rynkach w Europie, jak i za oceanem spadki były jednak niewielkie. W USA S&P 500 stracił nieco ponad 0,5 proc., a Nasdaq 0,8 proc. Aktywności inwestorów nie sprzyjało niemal puste kalendarium ekonomiczne. Dziś pod tym względem będzie lepiej, ponieważ poznamy m.in. odczyt wskaźnika ISM dla usług w USA. Na początku dnia notowania kontraktów wskazywały jednak na kontynuację lekkiej korekty w Europie.
Moment zawahania
Kamil Cisowski, DI Xelion
W pierwszym pełnym tygodniu czerwca nastroje na rynku wydają się lekko chłodzić po tym jak wiele aktywów, w szczególności po stronie dłużnej, ale nie tylko, osiągnęło w listopadzie poziomy skrajnego wykupienia. Po słabszej sesji w Azji, a także za sprawą rosnących rentowności obligacji, giełdy w Europie otworzyły się wczoraj na minusach i w większości przez cały dzień zdołały wywalczyć nawet niewielkich wzrostów. Na plusie wśród najważniejszych indeksów zamknęły się tylko DAX (+0,04%) i IBEX (+0,37%), ale spadki pozostałych były bardzo skromne. Pod wyraźniejszą presją znajdowało się natomiast euro, tracące do dolara około 0,5%, podobnie jak wiele innych walut.
WIG20 skorygował się o skromne 0,22%, ale mWIG40 zyskiwał 0,76%, a sWIG80 0,61%. Jest to w dużej mierze zbieżne z naszą tezą, że beneficjentami końcówki roku będą głównie mniejsze spółki, co wynika po części z rozpoczynających się w naszej ocenie napływów inwestorów funduszowych na krajowy rynek akcji. Sporą pozytywną kontrybucję do głównego indeksu wnosiło Dino (+1,82%), a najsilniej rosły Cyfrowy Polsat (+3,68%) oraz Pepco (+3,01%). Spadała natomiast większość „wagi ciężkiej” WIG20 z wyjątkiem PZU (+0,73%). Najsłabszą spółką indeksu był CD Projekt (-3,87%), którego udział w indeksie jest już jednak przeszło trzy razy niższy niż w przeszłości. Wśród średnich spółek świetnie zachowywały się CCC (+4,92%), Autopartner (+4,42%) oraz Intercars (+3,16%), sWIG80 w górę ciągnęły m.in. Molecure (+7,92%), Mabion (+5,21%) czy Toya (+5,03%) przy wsparciu solidnych wzrostów BNP (+2,27%) oraz PEP (+2,60%).