Poranek maklerów: Warszawa przeceniona

We wtorek giełda w Warszawie notowała spadki. Z głównych indeksów najbardziej został przeceniony mWIG40, który spadł o ponad 0,4 proc. WIG20 stracił 0,2 proc. Obroty na całym parkiecie zniżkowały o 335 mln zł do 925 mln zł. DAX we wtorek spadał, ale w środę dodał 0,6 proc. Podobnie było z CAC 40, przy czym środowa zwyżka w Paryżu to 0,3 proc.

Publikacja: 04.05.2023 08:50

Poranek maklerów: Warszawa przeceniona

Foto: Radek Pasterski

Fed podniósł podstawowe oprocentowanie o 0,25 proc. do 5-5,25 proc. W efekcie po lekkim zawahaniu giełdy w USA ruszyły w górę, ale wzrosty nie trwały długo i po 21.00 wskaźniki obrały kierunek na południe. S&P 500 spadł o 0,7 proc., a Nasdaq Composite o 0,5 proc.

Dzisiaj Shanghai Composite Index zwyżkuje o 0,7 proc. W Tokio nadal święta.

W czwartek poznamy decyzję EBC.

Drzwi do zakończenia cyklu zostały otwarte

Patryk Pyka, DI Xelion

Wtorkowa sesja na GPW, wypadająca w samym środku weekendu majowego nie przebiegała tak spokojnie, jak można było się tego spodziewać. Weekendowe przejęcie aktywów First Republic Bank przez JP Morgana nie uspokoiło obaw o sektor amerykańskich banków regionalnych. Niektóre z nich, m.in. Pacific Western czy Western Alliance, zaliczyły w poniedziałek i wtorek dwucyfrową przeceną, pomimo opublikowania wcześniej kwartalnych sprawozdań wskazujących na stabilizację ich pozycji depozytowych. Tymczasem WIG20 w pierwszej fazie notowań zaatakował tegoroczne szczyty, docierając na moment do poziomu 1954 pkt. Dominacja byków okazała się jednak chwilowa, a o losach zamknięcia zadecydowało słabe otwarcie giełdy za oceanem. Polski indeks blue chips stracił ostatecznie 0,2%, generując przy tym niemałe jak na okres majówkowy obroty na poziomie 770 mln zł. Ze spadkiem sesję zakończyły również indeksy reprezentujące małe i średnie spółki – sWIG80 stracił 0,05% a mWIG40 0,4%.

Zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi, amerykańska Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową na wczorajszym posiedzeniu o 25 bp. do przedziału 5-5,25%. Z komunikatu FOMC zniknęło sformułowanie wskazujące wprost na kolejne podwyżki. Podczas konferencji J. Powell zaznaczył jednak, że ostateczna decyzja o pauzie w cyklu podwyżek nie została podjęta na środowym posiedzeniu, a kolejne decyzje będą uzależnione od napływających danych. Szef Fedu zaznaczył również, że napięcia w amerykańskim sektorze bankowym ograniczyły w praktyce akcję kredytową, co będzie miało znaczenie w kontekście kolejnych decyzji dotyczących polityki monetarnej. Wiele zatem wskazuje na to, że przed nami pauza w cyklu podwyżek, która w praktyce przerodzi się w jego koniec. Amerykańscy inwestorzy poczuli jednak w kontekście niejednoznacznych słów J. Powella lekki niedosyt, który w praktyce przerodził się przecenę indeksu S&P 500 o 0,7%. Warto jednak pamiętać, że bezpośrednia reakcja rynku akcji po konferencji często bywała w przeszłości sprzeczna z kierunkiem obieranym przez rynek w kolejnych dniach.

Dziś z kolei o poziomie stóp procentowych zadecyduje Europejski Bank Centralny. Wiele wskazuje na to, że decydenci monetarni w strefie euro przejdą na tryb podwyżek o 25 pb. I. Schnabel oraz pozostali przedstawiciele jastrzębiej frakcji EBC jasno sygnalizowali w ostatnich dniach, że inflacja bazowa wciąż utrzymuje zdecydowanie za wysoki impet oraz zaskakuje w górę. Wstrzymanie cyklu podwyżek na Starym Kontynencie w obecnym otoczeniu jest zatem mało realnym scenariuszem. To jednak nie koniec ważnych wydarzeń, które czekają nas w końcówce tygodnia.

Dziś po sesji poznamy wyniki kwartalne Apple’a, które będą ważnym uzupełnieniem dla zestawu dobrych raportów opublikowanych dotychczas przez pozostałe spółki FAAMG. Natomiast w piątek uwaga inwestorów skupi się na miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy.

DAX wciąż pozostaje pod negatywnym wpływem klina

Piotr Neidek, BM mBanku

Ta trójkątna formacja wprawdzie została już aktywowana prawie dwa tygodnie temu, ale niedźwiedzie jak na razie nie wykorzystały okazji. Podstawa ww. struktury przebiega na wysokości 15400 pkt. i nadal stanowi podażowy magnes. To, że popyt wyraźnie osłabł, widać nie tylko pośród największych spółek notowanych na Deutsche Boerse. Także druga linia niemieckiego parkietu ma problem z utrzymaniem się na wysokich poziomach. mDAX od prawie dwóch miesięcy nie może powrócić nad lutową podłogę. Opór 28200 pkt. blokuje lokalne zwyżki a po wczorajszej sesji pozytywnego przełomu nie widać. Coraz więcej niepokojących sygnałów płynie z Paryża. CAC 40 dosyć szybko zawrócił z historycznych poziomów do strefy wsparcia 7400 pkt., która wcześniej pełniła rolę oporu. Taka cofka jeszcze nic nie oznacza, ale miejsca do dalszej, bezpiecznej korekty praktycznie już nie ma. Wskaźnik MACD wygenerował sygnał „sell”. Niedźwiedzie mogą wykorzystać to do zaatakowania już dzisiaj, kiedy to we środę na Wall Street ponownie pojawiła się czerwień.

Mocniejsze wzrosty akcji spółki Intel (+3%) to za mało, aby DJIA mógł utrzymać się nad kreską. Środowa sesja ponownie sprzyjała niedźwiedziom. Spośród wszystkich, kluczowych amerykańskich indeksów, jedynie DJTA zakończył dzień nad kreską. Nasdaq od miesiąca przebywa w płaskiej konsolidacji. S&P 500 już trzeci raz w tym roku nie zdołał przedostać się nad opór 4200 punktów. Zaś DJIA został złapany w pułapkę hossy w strefie tegorocznych szczytów. Wygląda na to, że formacja gwiazdy wieczornej wzmocni znaczenie podwójnego szczytu doprawionego podażowym sygnałem MACD. Byki jednak nie są do końca na straconej pozycji. Wciąż sprzyja im kanał a dokładnie wybicie się z niego górą. Wg geometrii celem nadal może okazać się 35500 pkt., ale temat średnioterminowej korekty wzrostowej pozostaje aktualny. Charakter, w jaki DJIA rośnie od kilku miesięcy, wskazuje na elliottowską falę B.

Wczoraj spośród europejskich parkietów jedynie na warszawskim parkiecie było zgaszone światło. Przed długim weekendem na GPW pojawiły się już pierwsze oznaki zmęczenia byków. We wtorek zabrakło sił do wzrostów. Czy było spowodowane to absencją byków, czy może jednak niedźwiedzie zaczęły przeważać, okaże się na dniach. WIG20 jednak nie zdołał poprawić tegorocznego szczytu liczonego w cenach intraday. Wprawdzie czwartkowe zamknięcie było najwyższe w 2023 r., ale w styczniu dzienne maksimum wypadło o jedno oczko powyżej kwietniowego sufitu. Zazwyczaj w takich sytuacjach jak obecnie rośnie ryzyko uformowania się podwójnego szczytu. Na rynku walutowym także widać już pewne oznaki przesilenia, chociaż złoty wciąż pozostaje silny. Zasięgi dla EUR/PLN wskazują na strefę poniżej 4,50zł zaś dla USD/PLN poniżej 4,00zł. Geometria w średnim terminie sprzyja dalszemu umacnianiu złotego. I wspiera dalszą hossę na GPW. Jednakże lokalnie, wraz ze słabnącą przewagą akcyjnych byków na zagranicznych parkietach, nad Wisłą może pojawić się presja na realizację zysków.

Dziś posiedzenie EBC

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Przez większość wtorkowej sesji nastroje na warszawskim parkiecie były pozytywne. WIG20 na początku handlu rósł o ponad 1 proc., a kurs dotarł do poziomu oporu, którego jednak nie udało się przebić. W trakcie ostatniej godziny handlu to sprzedający uzyskali przewagę i WIG20 spadł ostatecznie o 0,20 proc., kończąc dzień na poziomie 1919 pkt. W indeksie największych spółek prym wiodło LPP, którego notowania wzrosły o 3,58 proc. Notowania Cyfrowego Polsatu wzrosły o 2,69 proc., dzięki zawartej umowie o kredyt z konsorcjum polskich i zagranicznych instytucji finansowych. Indeks średnich spółek spadł o 0,43 proc., a sWIG80 zamknął się blisko linii piątkowego zamknięcia.

Sesja w środę się nie odbyła, a uwaga zagranicznych inwestorów była skupiona na decyzji Fedu, która okazała się być zgodna z oczekiwaniami. Amerykański bank centralny podniósł stopę procentową o 25 pb. do 5,00 – 5,25 proc. To najwyższy poziom od września 2007 roku. Zdaniem ekonomistów BNP Paribas była to już ostatnia podwyżka w tym cyklu zacieśniania. Na to wskazuje również opublikowany po posiedzeniu FOMC komunikat, bowiem usunięto z niego frazę, która mogłaby sugerować kolejne podwyżki stóp. Prezes Fedu przyznał jednak, że jest zbyt wcześnie, aby rozważać obniżkę stóp. "Mamy pogląd, że inflacja nie spadnie tak szybko. To zajmie trochę czasu. I w tym świecie, jeśli ta prognoza będzie zasadniczo słuszna, nie byłoby właściwe obniżanie stóp procentowych” – powiedział Jerome Powell. Notowania S&P 500 spadły w środę o 0,70 proc., a Nasdaq stracił 0,46 proc.

Głównym punktem dzisiejszego dnia będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Decyzja w sprawie stóp procentowych zapadnie o godz. 14:15, a pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa prezes Christine Lagarde. Rynek oczekuje ruchu w górę o 25 pb., do 3,25 proc. w przypadku stopy depozytowej. Nie brak jednak opinii, że EBC może zdecydować się na nieco ostrzejszy ruch o 50 pb. z uwagi na brak sygnałów dezinflacyjnych w strefie euro (pomijając ceny energii).

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?