Ten tydzień na warszawskiej giełdzie, przynajmniej jeśli chodzi o zachowanie WIG20, wygląda naprawdę obiecująco. W poniedziałek główny indeks zyskał na wartości 0,75 proc. We wtorek byki ugrały jeszcze więcej.
Sam początek notowań nie zwiastował jeszcze nic dobrego. Indeks największych spółek naszego parkietu zaczął bowiem dzień od spadków, chociaż były one umiarkowane. Jak się szybko miało okazać były one też nietrwałe. W zasadzie po godzinie handlu po kolorze czerwonym nie było już śladu. Byki wykonały skuteczny kontratak i miały też ochotę na więcej.
W połowie dnia WIG20 zyskiwał około 0,7 proc. W tym samym czasie niemiecki DAX czy też francuski CAC 40 rosły po 0,2 proc. To jednak nie był jeszcze koniec pokazu siły w wykonaniu Warszawy. Po południu wzrosty przybrały na sile.
Stało się tak głównie za sprawą firmy PKN Orlen. Jej akcje zaczęły wyraźnie zyskiwać na wartości (około 5 proc.) po tym, jak przedstawiona została zaktualizowana wersja strategii spółki. Mówi ona m.in. o wstępnej dywidendzie za 2022 r., która ma wynosić 5,5 zł na akcję. Informacja ta została pozytywnie przyjęta przez inwestorów, a i dodatkowo pomogła także całemu rynkowi. WIG20 zaczął zyskiwać ponad 1 proc. Szczęśliwie dobrych nastrojów nie byli w stanie popsuć Amerykanie, którzy po rozpoczęciu notowań na Wall Street mieli problem z obraniem kierunku (lekką przewagę miały nawet niedźwiedzie).
WIG20 na paliwie PKN Orlen dojechał do końca notowań. Ostatecznie nasz czołowy indeks zyskał 1,5 proc. Same akcje paliwowego giganta urosły o 5,7 proc. Był to największy wzrost w gronie największych spółek. Również statystyki dotyczące obrotów pokazują, że uwaga inwestorów we wtorek skupiła się przede wszystkim na papierach PKN Orlen. Obrót nimi wyniósł 421 mln zł podczas gdy na całym rynku obroty osiągnęły poziom 1,417 mld zł.