W USA główne indeksy spadły. S&P 500 stracił 0,8 proc., a Nasdaq Composite 0,6 proc. Ich śladem podążał dzisiaj Nikkei 225, który zniżkował o 0,4 proc.
Miniony tydzień w Azji bez jednoznacznych wskazań
Piotr Neidek, BM mBanku
Z jednej strony widać przecenę w Sydney, Seulu czy Tokio. Z drugiej zaś rośnie giełda w Bombaju oraz Szanghaju. Także tygodniowy bilans jest mocno zróżnicowany. Od silnych wzrostów w Malezji (Kuala Lumpur Composite Index zyskał w kilka dni ponad 4%), przez neutralne zachowanie się KOSPI (+0.1%) do kontynuacji bessy przez Hang Seng Index (-2,3%). Giełda w Hongkongu nie może się podnieść z kolan po przełamaniu długoterminowych poziomów wsparcia. Bieżące zamknięcie tygodnia wypada na najniższym poziomie od kwietnia 2009 r. Słabość akcyjnych byków jest porażająca, a miejsca do spadków wciąż jest sporo.
DAX ponownie stanął przed szansą dodatniego zamknięcia tygodnia. Byłby to kolejny raz z rzędu, kiedy bykom udaje się osiągnąć dodatnią stopę zwrotu. Na przestrzeni ostatniego roku nie zdarzyło się jeszcze tak, aby dobra passa byków trwała dłużej niż cztery tygodnie. Miejsca do zwyżki jest jeszcze trochę, jednakże ostatnie wydarzenia na Deutsche Boerse sprawiają, że niedźwiedzie mają prawo zwiększyć swoją aktywność. Indeks małych spółek, a także średniaków, jak na razie przebywa w konsolidacji. Trwa korekta płaska, a to zawsze stwarza obawy o pojawienie się pułapki hossy. sDAX oraz mDAX bliskie są zaatakowania październikowych szczytów. Ich wybicie nie zmieniłoby znacząco sytuacji technicznej, gdyż jak na razie trwa bessa, a do jej odwrócenia musi zostać spełnionych wiele elementarnych czynników. W korekcyjnym układzie A-B-C przebywa DAX, który we wtorek zatrzymał się na wysokości oporu 61,8% zniesienia poprzedniej zniżki. Wczorajsza zwyżka o 0,2% nie zmienia faktu, że indeks rośnie w charakterystycznym dla korekt stylu. Poranne notowania kontraktów DAX_future wskazują na ujemne otwarcie się rynku kasowego.
Kluczowe dla jankeskich indeksów poziomy na dzisiaj to: 29857,3 (DJIA), 3605,23 (S&P 500) oraz 11170,8 (Nasdaq). W przypadku technologicznego indeksu sytuacja wygląda raczej na klarowną – benchmark musiałby w piątek zyskać ponad 5%, aby tygodniowe zamknięcie wypadło powyżej ww. oporu wyznaczonego przez średnią dwustutygodniową. Na chwilę obecną Nasdaq przebywa już piąty tydzień z rzędu pod ruchomym oporem, a ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w październiku 2008 r., czyli tuż przed załamaniem się rynków akcji. Dużo bardziej optymistycznie przedstawia się indeks szerokiego rynku. On przebywa nad ww. wsparciem, a dzisiaj jankeskie byki mają 60 punktów zapasu. Nie można jednak wykluczyć mocniejszej przeceny na Wall Street, a tym samym ponownego wygenerowania podażowego sygnału.