Pod koniec sierpnia pisałem o powrocie spadkowych sygnałów. Teraz należy zwrócić uwagę na zmieniający się kolejny raz średnioterminowy układ techniczny. Po poniedziałkowej sesji na dziennym stochasticu WIG20 wygenerowany został sygnał kupna (z pozytywną dywergencją) i wygląda na to, że po piątkowej sesji powstanie również w układzie tygodniowym. Natomiast spadkowy pozostanie wykres miesięczny charakteryzujący się większą bezwładnością. Tak więc pod względem technicznym przewagę uzyskają byki, a dodatkowo w każdym wspominanym okresie oscylatory pozostają w strefie wyprzedania, co znacznie zwiększa szanse na mocniejsze odreagowanie. Sygnały płynące z cykliczności na indeksach, kalendarza spiralnego Carolana oraz ścieżek predykcyjnych wynikających z historycznych analogii również wskazują na duże szanse uklepania dołka w październiku, przy czym w grze pozostają dwa scenariusze. Dno mogło już być uformowane 13.10 lub należy się go spodziewać w okresie 23–29.10. Choć w drugim przypadku równie dobrze może to być wtórny powrót do ostatnich minimów (1340 pkt) bez ich przełamania. Podsumowując, chwilowo prawdopodobieństwo powinno sprzyjać bykom i może opłacać się postawić na „zielone”. Natomiast pod względem czasowych szacunków możliwego odreagowania to wydaje się, że może sięgnąć grudnia br., a w bardziej optymistycznym scenariuszu – potrwać do wygaśnięcia kontraktów terminowych serii „Z”.