Ostatnia sesja tygodnia była mocnym byczym akcentem wywołanym polepszeniem nastrojów na głównych rynkach. Przypomnijmy, że amerykańskie indeksy – mimo zniżek w pierwszej reakcji na wyższą od prognoz inflację we wrześniu – odrobiły z nawiązką straty i finiszowały w czwartek na zielono. Następnie na fali optymizmu zwyżkowały w piątek giełdy w Azji. Nic więc dziwnego, że również w Europie pojawił się mocny impuls do zakupów. Indeks polskich dużych spółek wystartował w piątek z około 3-proc. zwyżką przy komplecie zieleni. WIG20 zbliżył się po pierwszym dzwonku do oporu 1400 pkt, z którym mierzył się także we wtorek. W kolejnych godzinach handlu popyt utrzymywał przewagę, a tuż po południu bykom udało się na krótko wynieść WIG20 powyżej 1400 pkt. W przedostatniej godzinie handlu popyt zebrał siły jeszcze raz do ataku na wspomniany okrągły poziom, jednak ostatecznie WIG20 zakończył tydzień na 1397 pkt, co oznaczało zwyżkę o 2,85 proc. Przed poniedziałkową sesją warto pamiętać o długim górnym cieniu, jaki wyrysował się nad piątkową świecą.

Foto: GG Parkiet

W ciągu dnia na lidera wśród blue chips wyrosło Allegro, które starało się wrócić powyżej 20 zł. Cel nie został osiągnięty, jednak zwyżka o 8 proc. wskazuje na dawno niespotykane zainteresowanie walorami handlowej spółki. Na miejscu drugim plasowała się inna firma konsumencka, LPP, której akcje zyskały 6,7 proc. Na ostatnim miejscu podium znalazła się Grupa Kęty. W gronie WIG20 jedynie PGE zakończyło dzień na minusie.

Zdecydowana większość europejskich indeksów również zwyżkowała na zamknięciu, choć czerwone otwarcie na Wall Street nieco popsuło nastroje.