Globalne rynki pozostają obecnie pod wpływem działań banków centralnych i geopolityki. W tym tygodniu uwaga inwestorów będzie skierowana przede wszystkim na decyzję Rezerwy Federalnej, która jest zdeterminowana w walce z inflacją i gotowa po raz kolejny podnieść stopy procentowe. Analitycy szacują, że możliwy jest ruch w górę nawet o 100 pkt baz. Uporczywa inflacja za oceanem nie odpuszcza, co potwierdziły ostatnie dane za sierpień. Kolejne podwyżki w tym roku mogą być mocniejsze niż rynek do tej pory wyceniał, a docelowa stopa funduszy federalnych może zbliżyć się do 4,5 proc.

Dzień po posiedzeniu FOMC poznamy decyzje innych ważnych banków centralnych. Dla polskiego inwestora istotne informacje mogą płynąć ze Szwajcarii, gdzie SNB prawdopodobnie pożegna się z ujemnymi stopami procentowymi. W czerwcu bank zaskoczył rynek podwyżką o 50 pkt baz., do -0,25 proc. Według rynkowych analityków tym razem ruch w górę może być nawet silniejszy, a koszt pieniądza wzrośnie o 75 pkt baz. Inflacja w sierpniu wyniosła 3,5 proc., co jest najwyższym poziomem od 1993 roku.

W czwartek decyzje dotyczące stóp procentowych będą też podejmować Bank Anglii, Bank Norwegii, Bank Japonii i Bank Turcji. Tylko te dwa ostatnie trzymają się ultrałagodnej polityki monetarnej. Na Dalekim Wschodzie stopy powinny pozostać na poziomie -0,1 proc., a nad Bosforem na poziomie 13 proc.