Poranek maklerów: Poprawiają się nastroje w Nowym Jorku

Rynek akcji na Starym Kontynencie ze spokojem przyjął wczorajszą mocną podwyżkę stóp przez Europejski Bank Centralny. Praktycznie nie zareagował też na wznowienie dostaw gazu z Rosji. Część indeksów lekko poszła w górę, niemiecki DAX natomiast stracił 0,3 proc. Tymczasem dużo lepszą postawę wykazali inwestorzy na Wall Street, gdzie kontynuowane było odbicie. Po wczorajszej, trzeciej z rzędu sesji na wyraźnym plusie, zarówno S&P 500, Nadsaq, jak i DJIA znalazły się na poziomach najwyższych od ponad miesiąca. Na co analitycy wskazują w porannych komentarzach?

Publikacja: 22.07.2022 09:11

Poranek maklerów: Poprawiają się nastroje w Nowym Jorku

Foto: AFP

EBC kończy z ujemnymi stopami

Patryk Pyka, DI Xelion

Czwartkowa reakcja parkietów europejskich na informacje o wznowieniu dostaw rosyjskiego gazu okazała się dosyć zachowawcza. Kluczowe indeksy Starego Kontynentu w większości starały się utrzymywać bliski dystans względem poziomów neutralnych. Nastroje inwestorów, którzy z niecierpliwością wyczekiwali na decyzję po posiedzeniu EBC pogarszały doniesienia o kryzysie politycznym we Włoszech. Premier M. Draghi wprawdzie otrzymał we włoskim Senacie wotum zaufania, jednak w głosowaniu nie wzięły udziału trzy duże ugrupowania koalicyjne. W konsekwencji dotychczasowy premier złożył po raz drugi dymisję na ręce prezydenta, która w przeciwieństwie do pierwszej, tym razem została przyjęta. Przyspieszone wybory we Włoszech mają odbyć się 25 września. Najbardziej namacalną reakcją rynkową na rozpad sił rządzących na Półwyspie Apenińskim był skokowy wzrost rentowności włoskich obligacji 10-letnich, które w pewnym momencie były wyższe względem poprzedniego dnia o 30 pb. Włoski FTSE MIB zakończył ostatecznie notowania 0,7% poniżej kreski. Nieduży spadek zaliczył również niemiecki DAX (-0,3%), z kolei francuski CAC40 zyskał 0,3%.

Tymczasem WIG20 w pierwszej fazie sesji w dynamiczny sposób zaczął oddalać się od naruszonego na samym początku oporu na poziomie 1 700 pkt. Sytuacja uspokoiła się dopiero w okolicach południa i polski indeks blue chipów ponownie zaczął zachowywać się na wzór otoczenia zewnętrznego. WIG20 stracił ostatecznie 0,7%, mWIG40 0,5% a sWIG80 0,4%. W trakcie dnia opublikowano słabe dane dotyczące czerwcowej sprzedaży detalicznej oraz produkcji budowlano-montażowej. Potwierdzają się zatem sygnały spowolnienia konsumpcji w Polsce - w ujęciu rocznym rośnie tylko sprzedaż dóbr podstawowych, do których można zaliczyć m.in. żywność oraz leki. Co ciekawe, sprzedaż paliw w ujęciu realnym była w czerwcu niższa o prawie 13% r/r. Oznacza to, że nominalny wzrost cen paliw o 45% r/r zaczyna coraz bardziej oddziaływać negatywnie na popyt.

Wiadomością dnia była jastrzębia podwyżka stóp procentowych dokonana przez EBC, która wyniosła 50 pb. Należy zaznaczyć, że decyzja została podjęta wbrew czerwcowym zapowiedziom, w których wskazywano na 25 pb, choć ostatnie doniesienia medialne coraz bardziej przesuwały konsensus w stronę 50 pb. Podczas konferencji Ch. Lagarde zapowiedziała, że na kolejnych posiedzeniach polityka normalizacji stóp procentowych będzie kontynuowana, jednak decyzje o skali podwyżek będą podejmowane „z posiedzenia na posiedzenie”. Rada prezesów zatwierdziła również nowy instrument mający zapobiegać ryzyku fragmentacji rynku długu (Transmission Protection Instrument, TPI) - biorąc pod uwagę kolejny kryzys polityczny we Włoszech, chciałoby się powiedzieć, że w samą porę. Eurodolar nie zareagował w sposób „euforyczny” na bardziej zdecydowany ruch EBC. W początkowej fazie po ogłoszeniu decyzji doszło do wyraźnej aprecjacji, jednak łagodny wydźwięk konferencji z udziałem szefowej banku Ch. Lagarde nieco ostudził oczekiwania rynku względem dalszych ruchów EBC.

Pomimo mało obiecującego początku, czwartkowa sesja za oceanem zakończyła się po raz kolejny przy solidnych zwyżkach. Indeksy S&P500 oraz Nasdaq zyskały odpowiednio 1% oraz 1,4%. Gwiazdą sesji tym razem była Tesla (+9,8%), która dzień wcześniej opublikowała solidne wyniki za 2Q2022. Następny tydzień będzie momentem kulminacyjnym trwającego obecnie sezonu wynikowego. Wyniki opublikują tacy giganci jak Apple, Microsoft, Alphabet, Amazon czy Meta. Tymczasem dziś oczy inwestorów zwrócą się w stronę wstępnych odczytów indeksów PMI, które dostarczą nieco więcej informacji na temat bieżącej sytuacji w największych gospodarkach Europy oraz w USA.

Rynek doczekał się podniesienia stóp EBC

Anna Madziar, DM BDM

W czwartek w centrum uwagi inwestorów była pierwsza od jedenastu lat podwyżka stóp procentowych EBC. Rada Prezesów zdecydowała o podwyżce o 50 pb oraz zapowiedziała dalszą normalizację stóp na kolejnych posiedzeniach. Po tej decyzji większość europejskich indeksów zakończyła sesję na plusie. Francuski CAC zyskał +0,3%, FTSE250 wzrósł +1,6%, jednak DAX stracił -0,3%. W Polsce jednak królowała czerwień. Po spadkach na początku sesji indeksy nieco odbiły, jednak nie udało się wznieść ponad punkt odniesienia. WIG20 odnotował -0,7% spadku, WIG stracił -0,6%, mWIG40 -0,5%, a sWIG80 -0,4%. Spośród indeksów sektorowych najlepiej radziły sobie leki (+2,7%), media (+1,7%) i sektor spożywczy (+1,2%). Największe straty zanotował WIG-Górnictwo (-2,7%) i WIG-Energetyka (-2,1%). Wśród blue chipów wzrostom przewodził mBank (+2,4%), dalej Asseco (+1,8%) i LPP (+1,5%). Największy spadek odnotowało CCC (-6%), nieco mniej straciły JSW i Allegro (- 3,4%). Wczoraj WZ Orlenu przegłosowało połączenie z Lotosem. Obie spółki traciły tego dnia odpowiednio -0,9%/-1,5%. Grupa Lotos złożyła wniosek o zawieszenie obrotu akcjami od 29 lipca oraz wykluczenie ich z obrotu giełdowego w dniu połączenia. Na szerokim rynku największe wzrosty odnotowało KPPD (+30,6%), OT Logistics (+13,7%) po podpisaniu z Bumechem wstępnej umowy strategicznej ws. importu węgla i Digital Network (+13,6%). Największymi przegranymi parkietu z kolei byli UniCredit (-8,5%) i Plaza Centers (-6,8%). Za oceanem sesja zakończyła się na zielono. S&P zyskał +1%, Nasdaq wzrósł +1,4%, a DJI +0,5%. O poranku na rynku azjatyckim również panują wzrosty, Nikkei zyskuje +0,5%, z kolei kontrakty terminowe na DAX i amerykańskie indeksy świecą na czerwono. Dzisiaj w kalendarzu makro indeksy PMI dla przemysłu i usług za lipiec w Strefie Euro i w USA.

Na GPW zegar tyka, czas ucieka…

Piotr Neidek, BM mBanku

Końcówka tygodnia to jak na razie (06:45) okres uspokojenia na azjatyckich parkietach. Po dwóch stronach zestawienia nie ma ani jednego indeksu, który przekroczyłby próg jednego procenta. Najsłabiej radzi sobie PSEI Index, który oddaje ze swej wartości około -0.8%. Natomiast liderem wzrostów stał się Straits Times Index (+0.8%). Dzisiaj benchmark giełdy w Singapurze wdrapał się na nowe, miesięczne maksima. Taki obraz rzadko jest ostatnio spotykany, dlatego też oczekiwania wobec byków są obecnie na wysokim poziomie. I zachodzi szansa na to, że wsparcia średnioterminowe zostaną utrzymane. Pytanie na jak długo?

Gartley222 zbiera swoje żniwa na amerykańskim parkiecie. Harmoniczna struktura XABCD, widoczna na wykresie dziennym (jej obecność została zauważona tydzień temu), wypełniła swoją rolę. DJIA zaczął się dźwigać na północ, a rozmiar korekty wzrostowej wciąż się powiększa. Od kilku tygodni jankeskim bykom udaje się odskoczyć od długoterminowej strefy wsparcia. Jednakże miejsca do zwyżki jest już coraz mniej. W strefie 32.5k nakładają się na siebie takie opory jak 38.2% zniesienia tegorocznej zniżki oraz lutowe denko z 2022r. Jest jednak coś, co optymiści mogą odczytać na swoją korzyść. Mianowicie trend spadkowy na tygodniowym RSI zaczął się zmieniać. A takie zjawisko trudno przeoczyć i przejść obojętnie obok niego. Chyba, że dzisiaj nastąpi tąpnięcie na Wall Street i ww. wskaźnik impetu wróci na swoje miejsce.

Na Deutsche Boerse nadal bez popytowego przełomu. DAX ponownie stracił na wartości. Od strony technicznej odpowiedzialny jest za to ruchomy, długoterminowy opór. Mianowicie w okolicy 13.2k przebiega średnia dwustutygodniowa MA200_w. Jej ewentualne wybicie stanowiłoby ważny krok w procesie odkręcania trendu spadkowego. Podwójne dno oraz formacje młotka zyskałyby kolejnego sojusznika w podróży na północ. Jednakże obserwowane w tym tygodniu podbicie jak na razie stanowi jedynie element korekty wzrostowej w bessie, o której nie pozwala zapomnieć mDAX czy sDAX. A bez zespołowej gry trudno o optymistyczne wnioski.

Zadanie dla byków do wykonania dzisiaj jest banalnie proste – należy wybić lokalny opór 54225 punktów. Brakuje niewiele gdyż jedynie 840 oczek. Z jednej strony jest to mało, z drugiej zaś oznaczałoby, że WIG musiałby w piątek zyskać ponad +1.5%. Na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy, na palcach można policzyć, ile razy bykom udało się przekroczyć ww. stopę zwrotu w ciągu jednej sesji. Tak nie wiele, a tak dużo. Na wykresie tygodniowym widać, jak rzadko zdarzają się przełomowe momenty w oparciu o sekwencję tygodniowych świeczek. Ostatni raz sygnał kupna w takiej postaci pojawił się w listopadzie 2020r. Także kilka miesięcy wcześniej bykom udało się wybić opór wynikający z sufitu okazałej, czarnej świecy. Na efekty nie trzeba było długo czekać – wzrosty pojawiły się już w kolejnych dniach. Jak będzie tym razem, okaże się już dzisiaj i tylko dzisiaj. W poniedziałek będzie już za późno, aby zaatakować 54225, gdyż na wykresie pojawi się kolejna formacja. Zegar tyka, czas ucieka, a niedźwiedzie nadal kontrolują sytuację nad Wisłą…

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?