Dzisiejsze kalendarium ekonomiczne nadal nie zawiera istotnych pozycji, ton wydarzeniom mogą zaś nadawać m.in. raporty amerykańskich spółek. Jak sytuację postrzegają maklerzy?
Lockdowny i perspektywa wzrostu stóp ciążą indeksom
Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska
Poniedziałek przyniósł kontynuację słabych nastrojów, w szczególności w Azji oraz w Europie, a inwestorów nie wspierał pusty kalendarz makroekonomiczny. Na rynku nadal dominują obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego przy jednocześnie narastającej inflacji. Motorem napędowym wzrostu cen poza czynnikiem geopolitycznym ponownie będą zerwane łańcuchy dostaw mające źródło w Azji, a konkretnie w Chinach gdzie wprowadzone są drakońskie lockdowny. Z kolei za oceanem inwestorzy dodatkowo obawiają się szybszego tempa zacieśniania monetarnego przez amerykański Fed, po tym jak przedstawiciele Rezerwy wypowiadali się o możliwości podwyżek stóp procentowych nawet w skali 75pb. podczas majowego posiedzenia. O ile rynek zakłada że na 98% będzie to jednak 50 pb., o tyle w kontekście czerwcowego posiedzenia prawdopodobieństwo podwyżki również o 50 pb. wzrosło do ponad 80%, gdy jeszcze tydzień wcześniej nie przekraczało 30%. Mimo powyższego podczas wczorajszej sesji notowania na Wall Street wyróżniały się pozytywnie – wydaje się że poprzedzenie sesje spadkowe w dużej mierze zdyskontowały jastrzębie komunikaty Fed, natomiast w krótkim terminie na tapet wysuną się wyniki finansowe za 1Q22. W tym tygodniu rezultaty zaraportują największe spółki technologiczne. Podczas wczorajszej sesji Nasdaq100 przewodził wzrostom na Wall Street.
Warszawski WIG20 okazał się jednym z najsłabszych indeksów podczas wczorajszego handlu. Indeks blue chipów zniżkował o ponad 2,70%, co było naturalnie pokłosiem zaproponowanych przez rząd rozwiązań wspierających kredytobiorców. Pakiet wsparcia będzie w dużej mierze finansowany przez sektor bankowy, stąd subindeks WIG Banki stracił wczoraj blisko 6,0%. Dodatkowo WIG20 ciążyły notowania KGHM oraz sektora paliwowego. Nieco lepiej zachowywały się spółki średnie i mniejsze, gdzie spadki nie przekraczały 2,0%
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nadal bez ważniejszych figur – istotniejsze dane zostaną opublikowane dopiero w drugiej połowie tygodnia. Powyższe zastąpi jednak terminarz wynikowy spółek, bowiem rezultaty za 1Q22 przedstawią między innymi Alphabet, Microsoft, UPS czy Visa. Wydaje się, że wczorajsze odbicie na Wall Street może przynieść również odreagowanie na Starym Kontynencie. Najbliższym wsparciem dla WIG20 pozostaje poziom 1900 pkt., natomiast oporem w krótkim terminie pozostaje poziom 2000 pkt. Ciekawa sytuacja ma miejsce w przypadku sWIG80, gdzie wczorajsza druga część handlu została zdominowana przez stronę kupującą – wydaje się zatem, że wczorajsza luka spadkowa może zostać domknięta.