Warszawska giełda jest w poniedziałek jednym z najsłabszych parkietów w Europie. Indeks WIG 20 spada obecnie (godz. 13.00) prawie 1,3 proc. Jest na poziomie 2670 pkt. WIG jest o 1,21 proc. niżej (46650 pkt.).
Gorzej od naszego parkietu zachowuje się jedynie giełda w Sofii, która traci nieco ponad 1,3 proc. Obroty wynoszą ok. 500 mln zł. Są zatem porównywalne z piątkowymi.
Na innych parkietach europejskich również dominują spadki ale znacznie mniejsze niż na GPW. Rynek w Londynie traci teraz 0,8 proc. Parkiety paryski i frankfurcki zniżkują po 0,3 proc. Rano przeceny były większe.
To, że na dzisiejszej sesji na rynkach kapitałowych kart rozdają niedźwiedzie, nie jest żadną niespodzianką. Bardzo słaba piątkowa sesja w USA nie zachęca w poniedziałek inwestorów do gromadzenia akcji. Dodatkowo, wciąż nierozwiązana sprawą pozostają zamieszki w Egipcie, które mogą się rozszerzyć na inne kraje z regionu.
Mocna przecena w Warszawie również nie powinna być żadnym zaskoczeniem. Nasza giełda od dłuższego już czasu wyróżniała się negatywnie na tle innych parkietów, które systematycznie biły rekordy obecnej hossy.