Ostatnie w tym tygodniu sesja nie jest w stanie wywołać większych emocji wśród inwestorów. Brak nowych wieści z Libii i ubogi kalendarz publikowanych danych makroekonomicznych sprawia, że inwestorom brakuje bodźców zachęcających do aktywniejszego obracania akcjami. Dlatego od otwarcia indeksy na GPW poruszają się w bardzo wąskim zakresie wahań.
Obecnie WIG zyskuje 0,7 proc. i jest na poziomie 46867 pkt. WIG 20 rośnie o 0,8 proc. do 2675 pkt. W ciągu dnia maksymalnie wspiął się na wysokości 2683 pkt. Dołek znajdował się na wysokości 2671 pkt. Indeksy małych i średnich spółek również są na zielono ale wzrosty są nieco mniejsze. Najlepiej radzą sobie firmy z NewConnect. Przeciętnie zyskują przeszło 1 proc. O godz. 14.00 obroty wynosiły 440 mln zł.
Na innych parkietach zachodnioeuropejskich również dominują zwyżki. Indeksy, inaczej niż w Warszawie, powoli pną się w górę. Giełda w Paryżu i Londynie rośnie już ponad 1 proc. Parkiet niemiecki jest na 0,4-proc. plusie.
W czołówce najbardziej drożejących w piątek spółek jest Zastal po informacji, że koalicja IZNS, Rubiconu NFI i Krzysztofa Moski ma szanse, po długiej walce, przejąć kontrolę nad spółką. Firma drożeje ponad 9 proc. Przeszło 5 proc. drożeją też Calatrava Capital i Świecie, które pochwaliły się dobrymi wynikami za poprzedni rok. Z tego samego powodu, prawie 3 proc., drożeje też Getin Holding.
Ostatnie godziny sesji nie powinny przynieść większych zmian na parkietach. Kontrakty na indeksy giełdy nowojorskiej zyskują na wartości. Jeśli parkiet amerykański rozpocznie dzień na plusie, a są na to duże szanse, finisz piątkowej sesji w Warszawie powinien należeć do udanych.