Sytuacja byków na piątkowej sesji jest coraz gorsza. Poranne paliwo do wzrostów, którym były informacje o zmianach PKB w I kwartale we Francji i w Niemczech (okazały się lepsze od oczekiwanych) zdaje się wyczerpywać.
Na półmetku notowań indeksy europejskie oddały znaczną część przedpołudniowych zysków a indeksy na GPW znalazły się pod kreską. Spadki na razie nie są duże, ale nie można wykluczyć, że się pogłębią. Na minusie są też indeksy małych i średnich firm. Parkiety w Paryżu i Londynie rosły w tym czasie o 0,45 proc. a rynek we Frankfurcie o 0,22 proc.
Sytuacja warszawskiej giełdy byłaby jeszcze gorsza gdyby nie solidna postawa [link=http://www.parkiet.com/artykul/1051203_KGHM--najwyzszy-w-historii-zysk-kwartalny-spolki.html]KGHM[/link], który ma kluczowy wpływ na indeksy, a którego kurs zwyżkował o przeszło 1,4 proc. Powodem zainteresowania graczy papierami miedziowego koncernu były dane finansowe za I kwartał, które były najlepsze w historii. Mocno, o prawie 1,8 proc. rósł też Lotos, który również pochwalił się, tylko nieco wcześniej, niezłymi wynikami za pierwsze trzy miesiące.
Z firm z WIG20 najsłabiej zachowywały się papiery GTC, które traciły 1,8 proc. Blado, tracąc 0,9 proc., prezentował się też [link=http://www.parkiet.com/artykul/1051198_Getin-Holding--spadek-zyskow.html]Getin[/link], który rozczarował wynikami kwartalnymi.
Z mniejszych firm najsłabszą inwestycją są w piątek papiery Mostostalu Warszawa, które tanieją ponad 7 proc. Najlepszą – akcje Wandaleksu, które zwyżkują o 9 proc.