Rynek gotowy na powrót zwyżek

Wtorek przyniósł pewne uspokojenie nastrojów na światowych parkietach. Warszawska giełda zakończyła dzień na niewielkim plusie. Prym wiodły duże i średnie spółki. WIG20 zyskał wczoraj 0,72 proc., a mWIG40 0,82 proc. Towarzyszyło temu wzmocnienie krajowej waluty, co sugeruje, że apetytu na ryzyko nabrali między innymi inwestorzy zagraniczni.

Aktualizacja: 25.02.2017 15:56 Publikacja: 15.06.2011 02:33

Adam Zaremba

Adam Zaremba

Foto: GG Parkiet

Mniejszym wigorem popisały się wczoraj giełdowe maluchy: sWIG80 finiszował wzrostem o 0,15 proc.

Do lepszych nastrojów inwestorów giełdowych przyczynić się mogły dane z Chin. Wczorajsze publikacje wskazują, że być może decydentom w Państwie Środka udało się znaleźć ścieżkę umożliwiającą schłodzenie gospodarki bez twardego lądowania. Wprawdzie inflacja okazała się nieznacznie wyższa od prognoz, ale w dynamice produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej widać nieśmiałe wyhamowanie, a szczyt wzrostu cen powinien być osiągnięty w najbliższych miesiącach.

Pozostałe wczorajsze wieści okazały się raczej miłymi niespodziankami. Nawiasem mówiąc, po kilkutygodniowej serii fatalnych danych makro nie jest obecnie trudno pozytywnie zaskoczyć wygłodniałych inwestorów. Przy tak schłodzonych oczekiwaniach rynek wydaje się gotów na powrót wzrostu. Nienajgorzej wypadła produkcja przemysłowa w Japonii, a także poziom sprzedaży detalicznej w USA.

W Europie na pierwszym planie niezmiennie pozostają problemy Grecji. Rentowność greckich obligacji dwuletnich przeskoczyła wczoraj 26 proc. i ustanowiła nowe historyczne maksimum. Przy takich poziomach można już coraz śmielej zadawać sobie pytanie, czy inwestorzy nie przeszacowują przypadkiem prawdopodobieństwa bankructwa Hellady. Fakt, że notowania CDS na obligacje państw z Europy Zachodniej są przeciętnie obecnie wyższe niż dla rynków wschodzących CEEMEA, trąci w pewnym stopniu absurdem.?Niepokoić mogą z kolei gry?słowne, które w ostatnim czasie toczy EBC z uczestnikami rynków finansowych. Bank centralny stara się za wszelką cenę nie nazwać restrukturyzacji greckiego długu po imieniu.

Tym sposobem inwestorzy poznają nowe terminy, jak na przykład „reprofilowanie”. Próby oszukania analityków i agencji ratingowych za pomocą nowomowy finansowej mogą mieć fatalne skutki dla rynków.

Jeżeli uda się zrestrukturyzować grecki dług w sposób, który nie spowoduje uaktywnienia mechanizmów zabezpieczających wbudowanych w derywaty kredytowe, inwestorzy mogą uznać je za bezużyteczne.

W rezultacie jedynym sposobem wyeliminowania ryzyka greckich papierów z portfela inwestycyjnego stanie się ich pozbycie. Konsekwencją może być gwałtowna wyprzedaż papierów wszystkich państw PIIGS przez pozbawionych innego wyboru inwestorów. Skutki takiego obrotu spraw dla koniunktury na giełdach nie są trudne do przewidzenia.

Giełda
WIG20 zaczyna się prosić o korektę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Indeksy w USA pchane nadziejami na rozwiązanie kwestii celnej
Giełda
Nowe rekordy hossy
Giełda
Wtorek na GPW: Pomoc dla Rafako, wyniki XTB, Ryvu z szansami, strata PKP Cargo
Giełda
WIG20 z tegorocznym maksimum
Giełda
Tempo wspinaczki indeksów osłabło, ale WIG z kolejnym rekordem