Aktualizacja: 23.02.2017 14:01 Publikacja: 08.09.2011 15:27
Praktycznie bez echa przeszły dane o inflacji za marzec w USA, które okazały się lepsze od oczekiwań.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Sesja czwartkowa na rynku warszawskim przyniosła mocne odbicia po ostatnich spadkach. WIG20 wzrósł o 4,92 procent z licznikiem obrotu pokazującym przeszło 2 miliardy złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 4,21 procent przy obrocie przekraczającym 2,5 miliarda złotych.
Europejskie indeksy odetchnęły dziś z ulgą po zawieszeniu przez Trumpa ceł zagranicznych na 90 dni. Sytuacja nieco ustabilizowała się, choć dalej ciężko mówić o “normalnym” otoczeniu rynkowym. 10% cła bazowe pozostają w mocy, a także prezydent USA wyraźnie zmierza w kierunku kontynuacji wojny handlowej z Chinami.
WIG20 zyskał w czwartek 4,9 proc. Mocne wzrosty notowały też inne europejskie indeksy. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa została opanowana.
Za nami historyczna sesja na Wall Street, a przed nami być może taka sama w Europie. Rynki wystrzeliły w górę na koniec wczorajszej sesji po tym jak Donald Trump zawiesił większość ceł zwrotnych na czas negocjacji (90 dni). Decyzja ta wywołał skrajną falę euforii, która wypchnęła indeksy Nasdaq oraz S&P500 o odpowiednio 12,15% oraz 9,5% wyżej.
Odroczenie ceł przez Donalda Trumpa wywołało wczoraj euforię na amerykańskiej giełdzie. Dzisiaj udziela się ona europejskim rynkom, w tym także GPW. WIG20 momentami zyskiwał już prawie 7 proc.
Enea planuje tylko w tym roku przeznaczyć blisko 8 mld zł na inwestycje, w tym ponad 4 mld zł na wytwarzanie. Spółka chce w ten sposób nadgonić "zapóźnienie technologiczne". Inwestycje Enei są dobrym przykładem do dyskusji o modelu transformacji polskich spółek energetycznych, a więc czy powinny one za wszelką cenę i szybko nabywać projekty OZE czy jednak poczekać na zmiany na rynku energetycznych. Rynek żywiołowo komentuje plany poznańskiej spółki.
Spadkiem notowań akcji zareagowali inwestorzy w pierwszej chwili na wyniki grupy Cyfrowy Polsat za ostatni kwartał 2024 r. Dlaczego i co powoduje, że spadki wyhamowały?
Poznański koncern energetyczny podał plany inwestycyjne na ten rok. Jej nakłady mają wynieść blisko 8 mld zł, z czego ponad połowa ma trafić na sektor wytwarzania. Inwestorzy jednak najwyraźniej nie dowierzają w te plany. Kurs spółki spadał dzisiaj po godzinie 10 o ponad 11 proc. Rynek może powątpiewać w spodziewaną stopę zwrotu inwestycji takiej skali.
Poznańska Enea odnotowała w ubiegłym roku zysk netto rzędu blisko 956 mln zł. EBITDA spółki wzrosła rok do roku i wyniosła 6,8 mld zł. To wynik lepszy o 8,1 proc. rok do roku Spółka poprawia wyniki mimo spadających przychodów ze sprzedaży. Enea zdradza także w sprawozdaniu zarządu duże plany inwestycyjne na ten rok w OZE i gazie ziemnym.
Spółki kończą przygotowania do złożenia wniosków dla najpopularniejszej taryfy, a więc G11, z której korzystają gospodarstwa domowe.
W Polsce od lat dominującym sprzedawcą gazu jest grupa Orlen. Odbiorcy szukają jednak nowych możliwości pozyskania surowca. Azoty rozmawiają o imporcie LNG z USA, a KGHM i Unimot chcą rozpocząć wydobycie. O dywersyfikacji myślą też inne firmy.
Energa zwiększyła o ok. 200 mln zł, do ok. 630 mln zł odpisy z tytułu utraty wartości instalacji OZE, zakupionych na chwilę przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi w 2023 r.
Technologiczna firma z Wrocławia jest dziś najlepszą inwestycją na warszawskim parkiecie. Wsparciem dla kursu jest najnowsza rekomendacja DM BOŚ. Na ile wycenił akcje?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas