Mocno drożały akcje Hewlett-Packarda, który ogłosił, że nie pozbędzie się działu produkcji komputerów osobistych. Inwestorzy sprzedawali papiery Whirlpoola, który obniżył prognozy wyników finansowych. O kilkanaście procent rynek przecenił też walory Cablevision System Corp., piątego na rynku amerykańskim operatora telewizji kablowej, gdyż firma zanotowała 65-proc. spadek zysku. Indeks S&P 500 zakończył sesję minimalnie na plusie, zyskując 0,05 proc.

Inwestorzy operujący na giełdach europejskich zastanawiali się, w jaki sposób przywódcy państw strefy euro chcą wzmocnić fundusz stabilizacyjny. Dominowała podaż. Norweska spółka Petroleum Geo-Services taniała kilkanaście procent z powodu gorszych, niż się spodziewano rezultatów finansowych. Prawie 7 proc. spadała kapitalizacja chemicznej firmy Wacker Chemie, gdyż w minionym kwartale wypracowała mniejsze przychody, niż prognozowano i obniżyła szacunki na IV kwartał. Oczekiwaniom inwestorów nie sprostała też spółka YIT, największa firma budowlana w Finlandii, i posiadacze jej akcji stracili 11 proc. Były też pozytywne niespodzianki. Francuski producent aut Renault bardziej, niż szacowali analitycy zwiększył przychody, specjaliści banku Societe Generale zaś podnieśli rekomendację dla jego akcji z „trzymaj" do „kupuj". Drożały też akcje Electroluksa, szwedzkiego producenta sprzętu AGD. Wzbogacili się również udziałowcy niemieckiej firmy Linde, drugiego na świecie producenta gazów przemysłowych. Wprawdzie wyniki finansowe tej firmy pogorszyły się, ale okazały się lepsze od prognoz. Stoxx600 stracił w piątek 0,2 proc.

Ropa naftowa taniała po dynamicznym wzroście swoich notowań w czwartek. W Nowym Jorku cena baryłki z dostawą w grudniu podskoczyła wówczas o 3,76 USD do 93,96 USD, najwyższego poziomu od 1 sierpnia. W piątek nastroje popsuła informacja o większym, niż prognozowano, spadku produkcji przemysłowej w Japonii. Przed 17 naszego czasu w Londynie, po spadku o 1,3 USD, gatunek Brent kosztował 109,88 dolara.

Złe wieści z Japonii miały też wpływ na rynek miedzi. Przed 17 tona tego metalu z dostawą za trzy miesiące w Londynie kosztowała 8101 dolarów, o 44 USD mniej niż w czwartek. Do tego czasu najniższa cena wynosiła 7980 USD, a najwyższa 8280 USD. Traderzy i analitycy przewidują, że w przyszłym tygodniu ceny miedzi będą spadać, głównie z powodu słabszego popytu w Chinach.

Złoto taniało po raz pierwszy od sześciu dni, gdyż wielu inwestorów postanowiło sprzedać kruszec, by zainkasować zyski z ostatnich zwyżek notowań. W Londynie na rynku dostaw natychmiastowych (spot) uncja kosztowała 1744 USD, o niespełna dolar mniej niż w czwartek.