Na decyzje inwestorów największy wpływ w środę miały informacje o gorszych niż oczekiwano zamówieniach w fabrykach amerykańskich i obawy o kondycję europejskich banków. Sesje zaczęły się od spadków. W Nowym Jorku Bank of America taniał ponad 3 proc. i był on wówczas najgorszą spółką w indeksie Dow Jones Industrial Average. Powodem przeceny walorów Yahoo! była zmiana szefa. Prezesem został Scott Thompson, poprzednio zatrudniony w PayPal. Co ciekawe, jeszcze bardziej traciły papiery e-Bay, właściciela PayPal.
Do akcji banków po obu stronach oceanu inwestorów zniechęcił włoski UniCredit, właściciel Pekao. Poinformował, że walory nowej emisji dotychczasowym udziałowcom zaoferuje o 43 proc. taniej, niż wynosiła cena zamknięcia we wtorek. Rynek zareagował wyprzedażą papierów UniCreditu, a kurs spadł najpierw o 10 proc., a po odwieszeniu notowań nadal taniał. Mediolański bank chce podnieść kapitał o 7,5 mld euro, a inwestorzy podejrzewają, że europejskie instytucje będą musiały się bardziej wzmocnić, niż sądzono do tej pory. Utwierdziły ich w tym przeświadczeniu pogłoski, że rząd hiszpański rozważa możliwość zwrócenia się o pomoc finansową do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i europejskiego funduszu ratunkowego. Ponad 7 proc. traciły akcje Banco Comercial Portugues, inwestora Banku Millennium. Ropa Brent ok. 17,40 kosztowała 112,53 USD (+0,44 USD), miedź taniała o 233 USD do 7557 USD, złoto zaś drożało o 7,4 USD, do 1611,32 USD.