PZU chce zamknąć inwestycję dot. Armatury dopiero kiedy wyceny rynkowa będzie wyższa - powiedział w wywiadzie dla "Parkietu" Ryszard Trepczyński, członek zarządu PZU odpowiedzialny za inwestycje.

 

- Posiadaczem spółki zostaliśmy wiele lat temu. Odkąd konsolidujemy wyniki można zażartować, że jesteśmy grupą „ubezpieczeniowo-armaturową". Zapewniam, że nie jest to naszą intencją. Zdecydowanie chcemy zamknąć tę inwestycję, jednak teraz ze względu na niską wycenę rynkową nie jest to najlepszy moment - powiedział wiceprezes.

 

Na pytanie po potencjalne przejęcia na rynku, Trepczyński odpowiedział: - Spodziewamy się, że w związku z zaostrzeniem wymogów kapitałowych, niektóre grupy finansowe będą musiały pozbyć się części swoich biznesów w naszym regionie. Wówczas nie będziemy zmuszeni do skupowania małych firm i rozwijania się w sposób organiczny, tylko od razu weźmiemy duży udział w rynku. Podobnie jak w Polsce zrobił ostatnio Talanx. Mogę tylko powtórzyć - nasze pieniądze leżą na stole, czekamy na dobre oferty.