Sesja na GPW przebiega pod presją sprzedających, ale póki co należy ją traktować jako korektę krótkoterminowego trendu wzrostowego od połowy stycznia. To już ośma sesja przerwy w zwyżce WIG20. Po godz. 12:30 indeks blue chipów tracił 0,4 proc., mWIG40 1 proc., a sWIG80 0,7 proc. Z WIG20 najmocniej spadały papiery GTC i JSW, odpowiednio o 5 i 1,3 proc., a zyskiwały tylko symbolicznie akcje BRE i PGE – po ok. 0,1 proc.
Na szerokim rynku znacznymi wzrostami mogą pochwalić się akcjonariusze spółek Wilbo, Simple i Asseco Cetral Europe, które zyskują odpowiednio 10,5, 8,7 i 8 proc. Po drugiej stronie rynku znajdują się walory Interbudu i Arcusa, które tracą 8,8 i 8 proc. Statystyka sesji potwierdza przewagę sprzedających, gdyż 63 proc. notowanych spółek traci, a kurs tylko 23 proc. zyskuje.
Aktywność krajowych inwestorów jest na niskim poziomie. Obrót na szerokim rynku przekroczył po godz. 12:30 tylko 280 mln zł, z czego 180 mln zł przypadło na WIG20. Do najpłynniejszych spółek należą papiery KGHM, PKO BP i TP, gdzie obrót wyniósł dotychczas odpowiednio 43, 21 i 19 mln zł.
Prawa do akcji spółki Partner Nieruchomości zadebiutowały w czwartek na NewConect po 0,15 zł, czyli 7 proc. powyżej ceny emisyjnej na poziomie 0,14 zł, ale już w pierwszej godzinie handlu zaczęły tracić 14 proc. Spółka zajmuje się wynajmem powierzchni biurowych, magazynowych, gruntów i hal produkcyjnych. Jest o 361 spółka i 12 debiut w tym roku na NewConnect.
Nastroje inwestorów na rynku akcji utrzymują się neutralne. WIG20 oddalił się od oporu na 2400 pkt., a kupujący nie próbowali nawet testować tego kluczowego poziomu. Okolice 2300 pkt. są pułapem najczęściej pojawiającym się w średnioterminowej konsolidacji na GPW od sierpnia ubiegłego roku. Jednak obecnie nie można wykluczyć żadnego scenariusza rozwoju na rynku akcji, co jest źródłem niepewności uczestników rynku i demotywatorem do zawierania transakcji.