Na par­kie­tach eu­ro­pej­skich mamy za sobą  czwar­ty dzień mar­szu w gó­rę. W roli absolutnej gwiazdy wystąpiła  za­re­je­stro­wa­na w Ho­lan­dii fir­ma ku­ri­er­ska TNT Express, któ­rej ak­cje po­szy­bo­wa­ły o prawie  60 proc. Nie­co mniej dro­ża­ły wa­lo­ry jej udzia­łow­ca Po­stNL. Po­wo­dem tych nie­zwy­kłych wzro­stów no­to­wań by­ło od­rzu­ce­nie przez ra­dę nad­zor­czą i za­rząd TNT Express ofer­ty prze­ję­cia zło­żo­nej przez kon­ku­ren­cyj­ną fir­mę UPS, któ­ra za­pro­po­no­wa­ła 6,43 mi­liar­da do­la­rów. Jed­ną ak­cję TNT Express wy­ce­ni­ła ona na 9 eu­ro, 42 proc. po­wy­żej kur­su za­mknię­cia w pią­tek. Na gieł­dzie lon­dyń­skiej po­nad 2 proc. pod­sko­czył kurs BP, gdyż ana­li­tyk do­mu in­we­sty­cyj­ne­go Op­pen­he­imer uwa­ża, że bry­tyj­ski kon­cern mo­że w tym ty­go­dniu osią­gnąć po­ro­zu­mie­nie w spra­wie odszkodowania za skutki ka­ta­stro­fy w Za­to­ce Mek­sy­kań­skiej. Naj­lep­szy w Sto­xx600 był sub­in­deks spół­ek gór­ni­czych. No­to­wa­nia świa­to­wych po­ten­ta­tów BHP Bil­li­ton i Rio Tin­to zwy­żko­wa­ły o oko­ło 3 proc. W Pa­ry­żu moc­no tra­ci­ła Ve­o­lia Envi­ron­ne­ment, gdyż ga­ze­ta fi­nan­so­wa „Les Echos" po­in­for­mo­wa­ła, iż po­szu­ki­wa­ny jest kan­dy­dat na na­stęp­cę obec­ne­go pre­ze­sa An­to­ine'a Fre­rot. Ro­elof­-Jan van den Ak­ker, ana­li­tyk tech­nicz­ny ING su­ge­ru­je, że Sto­xx600 po sfor­so­wa­niu kil­ku lin­ni opo­ru teraz ma szan­se na ko­lej­ne 10 proc. wzro­stu. Od doł­ka z 23 wrze­śnia 2011 ro­ku wskaźnik ten od­ro­bił już już 70 proc. Na ko­niec poniedziałkowych no­to­wań miał na plu­sie 0,8 proc., a jed­nym z czyn­ni­ków po­za na­dzie­ja­mi na po­ro­zu­mie­nie w spra­wie Gre­cji by­ło ob­ni­że­nie po­zio­mu re­zerw obo­wiąz­ko­wych dla chiń­skich ban­ków. Dzię­ki te­mu ro­sły też in­dek­sy pra­wie wszyst­kich giełd Azji. Ja­poń­ski NIK­KEI 225 zy­skał 1,1 proc.