- Obecnie na rynku nie ma ciekawych podmiotów do przejęcia. Większość firm oscyluje na granicach rentowności lub nie oferują dla mnie szczególnie jakiejś wartości dodanej. Tak więc odpowiedź na to pytanie jest negatywna - powiedział w wywiadzie dla "Parkietu" Krzysztof Spyra, prezes Open Finance.
- Mimo dużej niepewności na światowych rynkach ubiegły rok był dla nas bardzo udany, zarówno w pośrednictwie kredytowym, jak i inwestycyjnym. Obecnie jednak sytuacja jest trochę inna. Rynek kredytów hipotecznych przypomina przeciąganie liny i udeptywanie dna. Dla przykładu: w grudniu 2011 roku Open Finance wysłał ok. 1mld zł wniosków kredytowych do banków, w styczniu, ok. 700 mm, by już w lutym ponownie powrócić do średnich wartości z 2011 r Nie wiem czy spadek w styczniu wynika z nasycenia rynku w grudniu, czy też z ogólnego spowolnienia na rynku. Już jakiś czas temu prognozowałem, że w 2012 r. rynek kredytów mieszkaniowych w relacji do 2011 r. zanotuje spadek o 30 proc. To jednak traktowałbym dla Open Finance jako najczarniejszy scenariusz; mam nadzieję, że uda nam się obronić wolumeny z 2011 roku - powiedział prezes.
Na pytanie o rozwój na rynkach zagranicznych odpowiedział: