Dodaje, że pieniądze przeznaczono głównie na rozbudowę parku maszynowego, w tym na nową linię do obróbki i uszlachetniania kostki brukowej premium (produkty lepszej jakości i droższe) w Libiążu oraz na zwiększenie asortymentu oferowanych produktów. W tym roku Libet chce łącznie przeznaczyć na inwestycje około 16 mln zł.
- Nie wykluczamy również przejęć. Rozmowy w tej sprawie są jednak dopiero na wstępnym etapie – twierdzi Lehmann.
Libet nie planuje publikacji prognoz wyników finansowych na ten rok. Spółka chce jednak rosnąć co najmniej tak szybko jak branża. – W tym roku cały rynek kostki brukowej może wzrosnąć o około 5 proc., a kostki premium nawet o 7 proc. W związku z tym, że specjalizujemy się w produkcji i sprzedaży wyrobów premium, powinniśmy rosnąć szybciej niż branża – mówi prezes wrocławskiej spółki.
Jak to przełoży się na wyniki? – Główny nacisk kładziemy obecnie na obniżkę kosztów oraz szybkie ściąganie należności. Ze względu na problemy płynnościowe wielu firm, rygorystycznie przestrzegamy zasad udzielania kredytów kupieckich, oraz część wyrobów sprzedajemy tylko za gotówkę, świadomie w niektórych przypadkach ograniczając przychody, aby mieć pewność, że nie podniesiemy straty na realizowanych kontraktach – twierdzi Lehmann.
Z opublikowanych niedawno danych wynika, że Libet zajmuje pierwsze miejsce w branży producentów kostki brukowej w Polsce. W ubiegłym roku jego udział w rynku wzrósł do 23 proc. z 21 proc. zanotowanych rok wcześniej. Tym samym Libet wyprzedził dotychczasowego lidera, firmę Polbruk należącą do irlandzkiego koncernu CRH Group, której udziały pozostały na poziomie 22 proc. Giełdowa spółka numerem jeden pozostaje też w segmencie premium z udziałem wynoszącym 32 proc.