Po trzech z rzędu wzrostowych sesjach dla WIG20 czwartkowe otwarcie przyniosło wyraźne schłodzenie nastrojów. Chwile po rozpoczęciu handlu indeks blue chips tracił ponad 1 proc. i ustanowił dzienne minimum na 2228 pkt. W kolejnych godzinach handlu przewaga niedźwiedzi topniała. Na półmetku notowań spadki sięgały już tylko 0,6 proc. Walka o wyjście powyżej środowego zamknięcia trwała aż do ostatnich minut. Na ostatniej prostej większą determinacją wykazali się kupujący dzięki czemu WIG20 zyskał symboliczne 0,04 pkt i zatrzymał się na poziomie 2254 pkt.
Z grona największych emitentów najwięcej pozwoliły zarobić akcje Orange Polska, Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz BZ WBK. Antybohaterami sesji były z kolei Energa, CCC i Cyfrowy Polsat.
Przez cały dzień najlepiej prezentowały się średnie spółki. mWIG40 zakończył dzień zyskując 0,2 proc. Lokomotywami wzrostów w tym indeksie były Synthos, Kruk iEcho Investment. Akcje producenta surowców chemicznych podrożały o 4,5 proc. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na planowany buy-back. Zarząd może skupić nawet 24 proc. papierów w celu ich umorzenia. Walory Kruka podrożały z kolei o ponad 3 proc. Tym samym wyznaczony został historyczny szczyt w cenach zamknięcia na 261,95 zł. Od początku roku akcje lidera na polskim rynku zarządzania wierzytelnościami podrożały o ponad 10 proc. Pod wyraźną presja podaży były z kolei akcje Neuki, Kernela i PKP Cargo.
Przez większa część czwartkowego handlu na innych giełdach na Starym Kontynencie przeważał kolor czerwony. W momencie zakończenia handlu w Warszawie spadki na parkietach w Frankfurcie i Londynie były już symboliczne. Delikatną zielenią świeciły z kolei giełdy w Mediolanie i Paryżu.
Pod koniec dnia na rynku walutowym obserwowaliśmy niewielkie wahania na złotym. Euro było wyceniane na 4,22 zł, za amerykański dolar kosztował 3,96 zł