Bohater jest tylko jeden

Poranek maklerów: po wtorkowych spadkach na Wall Street środa zaczęła się na GPW od spadku WIG20 o 0,3 proc. Powyżej 12 100 pkt otworzył się natomiast sWIG80, śrubując lokalny rekord notowań. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 20.05.2020 09:23

Bohater jest tylko jeden

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku

Bohaterem warszawskiej sesji ponownie okazały się maluchy. sWIG80 wdrapał się na nowe, kilkutygodniowe maksima i pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy finiszował powyżej poziomu 12000 punktów. Benchmark ten ma za sobą udany test dziennej dwusetki i każdy dzień powyżej MA200_d wzmacnia przewagę byków w trzeciej linii GPW. W gorszej sytuacji znajduje się WIG20, który wczoraj zdołał zyskać jedynie +0.1% i nadal pozostaje wewnątrz płaskiej konsolidacji, ograniczonej od góry przez kwietniowy szczyt zlokalizowany na wysokości 1682. Od południa wciąż wciąga otwarta, tygodniowa luka hossy zbieżna z 38.2% zniesienia marcowo-kwietniowej zwyżki, zatem byki bez domknięcia okna przy 1509 mają utrudnione zadanie w pchaniu WIG20 na północ. Słabość popytu widać także w drugiej linii GPW, mianowicie mWIG49 od ponad miesiąca utknął w oporowej strefie 3300 wyznaczonej przez minima z 2016r. i po wtorkowej sesji, przełomu jeszcze nie widać.

Na zagranicznych parkietach zabrakło wczoraj konsekwencji we wzrostach. DAX wprawdzie zakończył dzień na plusie, jednakże opór, który już w kwietniu zatrzymał aprecjację na Deutsche Boerse, wczoraj ponownie dał o sobie znać. Strefa 11.2k – 11.5k stanowi podażową barierę dla niemieckiego indeksu, dlatego też pomimo poniedziałkowego wystrzału optymizmu, sytuacja techniczna wciąż nie jest aż tak korzystna dla byków, jak wydawałoby się po kwietniowo-majowych statystykach wzrostów.

O obecności baribali na Wall Street, mogli się wczoraj przekonać jankescy gracze, mianowicie DJIA po silnym poniedziałku, we wtorek oddał ponad półtora procent wypracowanych wcześniej wzrostów. Kwietniowe szczyty wciąż pozostają niepokonane zaś opór 25000 nadal stanowi barierę dla benchmarku.

Interesująco przedstawia się sytuacja na rynku walutowym, mianowicie druga połowa maja rozpoczęła się od umocnienia złotego. USDPLN zahaczył wczoraj o strefę 4.15 i bliski jest przetestowania majowej podłogi. W przypadku kontynuacji spadków i przerwania średnioterminowego wsparcia 4.06, pojawiłaby się szansa na zanegowanie formacji podwójnego szczytu a tym samym ryzyko dalszego osłabiania naszej waluty wyraźnie by spadło. Jak pokazuje historia, w przypadku wygenerowania korzystnych sygnałów przez USDPLN oraz EURPLN, warszawskie indeksy zyskałyby dodatkowy argument za zmianą trendu na wzrostowy i zakończeniem bessy nad Wisłą.

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

Po udanym poniedziałku, wtorek przebiegał pod znakiem studzenia gorących nastrojów panujących na rynkach. Pesymiści mogliby powiedzieć, że wczorajsza sesja nie była udana, ponieważ WIG20 zyskał zaledwie 0,1%, natomiast optymiści zwrócą uwagę na fakt, że po poniedziałkowym rajdzie o 4,2% polski indeks blue chipów zdołał ostatecznie zakończyć dzień powyżej kreski. Wśród największych spółek najmocniej zyskały akcje LPP (4,3%), tymczasem najsłabszym ogniwem okazał się być CD Projekt, którego akcje zanotowały spadek o 1,4%. Gamingowy potentat obchodził wczoraj piątą rocznicę wypuszczenia do sprzedaży gry „Wiedźmin 3". Korzystając z okazji, warto nadmienić, że po tym okresie CD Projekt przy wycenie w okolicach 36,5 mld zł rywalizuje z francuskim Ubisoftem o miano największej pod względem rynkowej kapitalizacji spółki gamingowej w Europie.

Kolor zielony pojawił się we wtorek również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,3% a sWIG80 0,7%. Należy zaznaczyć, że indeks małych spółek od marcowego dołka zdołał odrobić już ponad 30%, z kolei pod względem stopy zwrotu liczonej od początku roku dotarł on niemal do poziomów neutralnych.

Można pokusić się o stwierdzenie, że sWIG80 jest jednym z najlepiej zachowujących się indeksów na świecie. Wartość marcowych odpływów odnotowanych wśród funduszy małych i średnich spółek była relatywnie niska, tymczasem w kwietniu mieliśmy do czynienia z napływami. Wprawdzie plan dalszego wdrażania PPK został przesunięty w czasie, a reforma OFE stała się ponownie straszakiem w kontekście polskich akcji, niemniej na ten moment skrajne niskie wyceny przyciągają zainteresowanie inwestorów indywidualnych. Tak zwana „ulica" po długiej przerwie ponownie zainteresowała się akcjami, co można zaobserwować po liczbie nowo utworzonych rachunków maklerskich. Trudno się temu dziwić, podczas gdy aktualne środowisko rekordowo niskich stóp procentowych szczególnie zachęca do poszukiwania nowych form inwestycji i podejmowania większego ryzyka.

Tymczasem wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się wyraźną przeceną – Dow Jones zaliczył spadek o 1,6%, S&P500 stracił 1,1% a Nasdaq 0,5%. Pretekstem do spadków okazał się być raport, który ostudził nadmierny optymizm inwestorów związany z wynalezieniem przez firmę Moderna szczepionki na COVID-19. Eksperci wskazują, że podane do publicznej wiadomości okrojone informacje nie pozwalają do końca określić czy szczepionka rzeczywiście pozwala na skuteczną walkę z koronawirusem. Akcje firmy Moderna zostały przecenione po publikacji raportu o 10%, natomiast kapitalizacja rynkowa spółki obniżyła się do ok. 26 mld USD, co jak na spółkę, która nie posiada żadnego zatwierdzonego produktu i tak wydaje się być astronomiczna kwotą.

Zespół Analiz BM Alior Banku

Podane na wczorajszej sesji przez spółki detaliczne gorsze od oczekiwań poziomy zysków na akcję były jednym z powodów do sprzedawania akcji, przez co główne indeksy na Wall Street zakończyły notowania na minusie. Drugim, być może istotniejszym jest rozwijający się spór na linii Chiny-USA po tym, jak prezydent D. Trump zapowiedział czasowe zamrożenie płatności USA na rzecz WHO, jeżeli organizacja będzie realizować chińskie interesy. Od połowy kwietnia administracja Białego Domu twierdzi, że to Chiny, które przez dwa miesiące ukrywały wirusa, są odpowiedzialne za wybuch epidemii. Natomiast publiczne wystąpienia przed Kongresem prezesa Fed oraz sekretarza skarbu były jedynie potwierdzeniem wcześniejszej komunikacji z rynkiem i zapewnieniem, że rząd i Rezerwa Federalna ma jeszcze amunicję do walki z zastojem gospodarczym. Przecena dotknęła również europejskie indeksy. Co prawda dojście do porozumienia w sprawie utworzenia wartego 500 mld euro fundusz ożywienia jest pozytywną informacją, lecz środki te będą uruchomione w ramach nowego unijnego budżetu obowiązującego od 2021 roku.

Wczorajsza sesja nie przyniosła większych zmian na polskim parkiecie. Ponownie na sesji o obrocie 842 mln zł najmocniej wzrósł indeks sWIG80. Wśród spółek z indeksu WIG20 najmocniej rosły akcje LPP, po informacji o wzroście sprzedaży w kanale e-commerce. Wzrost cen miedzi, której zapotrzebowanie w Chinach jest na poziomie zbliżonym do poziomu sprzed epidemii wspiera notowania KGHM. Natomiast korektę ruchu wzrostowego zaliczył CD Projekt, który od 13 maja jest największą w Europie spółką gamingową pod względem kapitalizacji. Niestety w drugą stronę podążały walory PKN Orlen, który zadeklarował zaangażowanie w budowę Elektrowni Ostrołęka, jeżeli jako paliwo będzie wykorzystywać gaz. Odejście od technologii węglowej przełożyło się na utworzenie odpisów, które w przypadku Enei obniży wynik za 2019 rok o ok. 500,9 mln zł, a w przypadku Energii o ok. 443 mln zł. W przypadku rynku szerokiego informacją wspierającą notowania są podane przez Feerum wyniki za 2019 rok. Przychody ze sprzedaży wyniosły 239 mln zł (117 mln zł rok wcześniej), a zysk netto wyniósł 18,5 mln zł (6,5 mln zł rok wcześniej).

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?