Indeks blue chips rozpoczął dzień od spadków, jednak kilka razy wychodził nad kreskę. Sytuację starał się ratować CD Projekt, który chwilami drożał o ponad 4 proc. Notowania producenta gier ustanowiły w piątek historyczny szczyt na poziomie ponad 430 zł. Nie udało się jednak wyprowadzić indeksu nad kreskę, bowiem większość spółek, na czele z PGE i Tauronem, świeciła na czerwono. WIG20 stracił w piątek 0,08 proc. i zamknął się na poziomie 1817 pkt.

Byki mocno się starały przypadku średnich spółek. Indeks przez większość dnia świecił na czerwono, a najwięcej tracił Biomed-Lublin, który godzinę po rozpoczęciu sesji był na minusie ponad 30 proc. Do przeceny zachęciła informacja, że jeden z głównych akcjonariuszy, Organizacja Polskich Dystrybutorów Farmaceutycznych, sprzedał walory spółki za około 14 mln zł. Jednak w miarę upływu godzin Biomed odrabiał straty, a wraz za nim indeks. Nie udało się jednak zakończyć sesji na zielono i mWIG40 spadł o skromne 0,05 proc.

Foto: GG Parkiet

Podaż przede wszystkim skupiła się na najmniejszych spółkach. Piątek odebrał większość wzrostów wypracowanych w tym tygodniu. Na samym dole tabeli znalazł się Rafako, który zaliczył dwucyfrowy spadek. Przez cały dzień wtórowali mu Elemental Holding, Oncoarendi Therapeutics i PZ Cormay, tracąc po około 9 proc. sWIG80 spadł o 1,12 proc. Większość indeksów w Europie wzrosła. ¶