Już na starcie piątkowego handlu blue chips spadały. Negatywnie wyróżniał się sektor bankowy na czele z mBankiem i Santanderem. Sytuację starało się ratować Dino, które drugi dzień z rzędu było liderem pod względem zwyżek w indeksie WIG20. Akcje zdrożały o 1,7 proc. Indeks zakończył dzień na poziomie 1856 pkt, co oznacza spadek o 0,1 proc.
Średnie spółki mimo zielonego otwarcia szybko poddały się niedźwiedziom. Około 3-proc. przecena dotknęła walorów Inter Cars i PlayWaya. W efekcie mWI40 stracił 0,4 proc. Jednak kupujący skupili swoją uwagę na Biomedzie Lublin. Po tygodniowej fali spadków wycena spółki w końcu zachęciła kupujących. W czwartek Biomed Lublin zdrożał o 32 proc., a w piątek o kolejne 11 proc.
Przed spadkiem udało się uciec małym spółkom. sWIG80 wzrósł o 0,1 proc., a wpływ na to miał m.in. DataWalk, który zdrożał o 12 proc.
Liderem sesji na GPW był British Automotive Holding, który zdrożał o 17 proc. Inwestorów zachęciła informacja o otrzymaniu przez jednostki zależne pism od Jaguar Land Rover w sprawie kontynuowania działalności dilerskiej.