WIG20 zaczął dzień zwyżką o 0,3 proc. do 1944 pkt. Indeks od kilku dni próbuje wrócić do opuszczonej niedawno dołem konsolidacji (1884-1735 pkt). Ta chęć powrotu jest dobrze widoczna na środowej świecy - ma ona długi dolny cień, niewielki korpus i cenę zamknięcia pokrywającą się niemal w punkt z dolną granicą tej konsolidacji. Indeksy mWIG40 i sWIG80 też zaczęły środę od lekkich wzrostów. Pierwszy zwyżkował o 0,3 proc., a drugi o 0,4 proc. Co więcej - NCIndex zyskiwał rano 0,6 proc. i ma szansę na 6. dzień zwyżek z rzędu. W portfelu blue chips ponad 1 proc. zyskiwały rano Tauron, CCC i CD Projekt. Lekko pod kreską (-0,1 proc.) był tylko Orlen. W portfelu mWIG40 zwyżkom przewodziła VRG (+2,05 proc.), a dół tabeli zamykała Datawalk (-1,6 proc.). Wśród maluchów pozytywnie wyróżniał się Rainbow Tours (+6,6 proc.), a negatywnie Vigo System (-1,8 proc.). Na NewConnecie największym zainteresowaniem cieszyły się papiery Inno-Gene - kurs rósł o 5,9 proc. przy obrocie 6,4 mln zł, po zaledwie 8 min handlu. Poza rynkiem akcji widoczne było lekkie umocnienie złotego - dolar taniał o 0,1 proc., a euro o 0,06 proc. Ropa naftowa WTI drożała o 0,9 proc. do 40,3 USD za baryłkę a złoto o 0,3 proc. do 1892 USD za uncję. W dzisiejszym kalendarium makro nie ma wielu istotnych pozycji: o 13:30 poznamy protokół z posiedzenia ECB, o 14:30 wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (konsensus: 820 tys.; poprzednio: 837 tys.), a o 20:30 jest wystąpienie szefa Fed z Richmond (Tom Barkin. Mimo wczorajszy zwyżek na Wall Street dziś rano kontrakty na S&P500 zyskiwały 0,7 proc., co przynajmniej na razie zapowiada wzrostowe otwarcie na Wall Street. A jak sytuację na rynkach oceniają eksperci?
Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures, rynek w dużej mierze zlekceważył wczoraj deklarację Donalda Trumpa o wstrzymaniu rozmów w sprawie nowego pakietu fiskalnego w USA, nawet pomimo tego, że została ona formalnie potwierdzona przez S. Mnuchina. Rynki europejskie otworzyły się w okolicach poziomów neutralnych i na nich pozostały aż do końca dnia niezbyt interesującej sesji. Minimalnie nad kreską zamknęły się DAX i FTSE MiB, lekko pod FTSE100, CAC40 i IBEX. Warszawa nie odbiegała od reszty indeksów ze wzrostem WIG20 o 0,1%, mWIG40 o 0,7% oraz symbolicznym spadkiem sWIG80 o 0,01%. Powynikowe wzrosty stopniowo korygowało CCC, najsłabsze w głównym indeksie. W mWIG-u duże wzrosty notowały te same spółki, które dzień wcześniej były obciążeniem dla indeksy, m.in. Budimex, Mercator i Kruk, ruch w górę kontynuowało ING, coraz bliższe powrotu do poziomów z pierwszej połowy września.
Wzrostem S&P500 o 1,7%, a NASDAQ o 1,9% Wall Street całkowicie odwróciło przedwczorajszą przecenę. Po zaledwie 24 godzinach stanowcza deklaracja prezydenta o zawieszeniu rozmów zaczęła się rozmywać, gdy przedstawiciele obu partii zadeklarowali gotowość do nadzwyczajnej pomocy dla branży lotniczej, a potencjalnie także innych bardziej ukierunkowanych działań, nawet gdyby „duży" pakiet musiał zaczekać do listopada. Media ewidentnie przyjmują retorykę „później, ale więcej", pod którą zaczyna podpisywać się rosnąca liczba analityków, szacujących pozytywny wpływ stymulusu w wersji Demokratów na PKB. Zapis dyskusji z wrześniowego posiedzenia Fed nie przyniósł wielu nowych informacji, potwierdzając, że Rezerwa Federalna nie ma na razie planów zwiększania programu skupu obligacji i nie widzi większego sensu we wdrażaniu nowych narzędzi w polityce monetarnej. Członkowie FOMC, przede wszystkim C. Evans, wprost nawołują natomiast do impulsu fiskalnego.
W Azji mamy do czynienia z mieszaną sesją, podczas której na końcu tabeli pozostaje Hong Kong, ale silne wzrosty w Tokio potwierdzają gotowość rynków europejskich i amerykańskiego do zamknięcia się dzisiaj na plusie. Dolar lekko się osłabia, ale ceny złota utrzymują się poniżej 1900 $/ou., znajdując się pod presją z uwagi na wystromienie amerykańskiej krzywej rentowności. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że giełdy unijne chwilowo przestały zwracać uwagę na niepokojące dane pandemiczne, w tym świeże rekordy nowych przypadków we Francji i Hiszpanii.