W USA trwa liczenie głosów i wciąż nie wiadomo na 100 proc. kto zostanie prezydentem. Wprawdzie Donald Trump ogłosił rano swoją reelekcję, ale inwestorzy bardziej ufają napływającym z poszczególnych stanów danym niż słowom gospodarza Białego Domu. Efekt jest taki, że na rynkach utrzymuje się niepewność. Wczesnym popołudniem kapitał chętnie płynął do dolar. Kurs EUR/USD spadał o 0,2 proc. do 1,17 USD. Notowania złota wróciły natomiast w okolicę 1900 USD za uncję, a ropa WTI drożała o 2,7 proc. do 38,7 USD za baryłkę. Na rynkach akcji pozytywnie wyróżniał się węgierski BUX, zyskujący ponad 2 proc. Z kolei DAX rósł o 0,3 proc., a CAC40 o 0,6 proc. Na tym tle kiepsko wypadała polska giełda. WIG20 nurkował o 1,5 proc., co było jednym z najgorszych wyników na kontynencie. W jego portfelu na plusie były tylko cztery spółki: CD Projekt, Lotos, Alior i Dino. Ponad 4 proc. traciły natomiast CCC, Orlen, KGHM i JSW. Segmenty średnich i małych spółek trzymały się mocniej. Indeks mWIG40 spadał o 0,4 proc., a sWIG80 tylko o 0,1 proc. W gronie średniaków in plus wyróżniał się Kruk (+2,8 proc.), a in minus mBank (-6,1 proc.). Wśród maluchów zwyżkom przewodziła Agora (+9,1 proc.), a spadkom Global Cosmed (-5,6 proc.). Pod podażową presją był też mały parkiet – NCIndex spadał na półmetku sesji o 0,9 proc.

Oprócz niepewności dotyczącej wyborów w USA, presję podażową na polski rynek akcji wywierają dziś dane dotyczące pandemii. Ostatniej doby odnotowaliśmy rekordową liczbę zakażeń 24 692 przypadki, a zmarły aż 373 osoby. O 14.00 ma odbyć się konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, na której poznamy nowe obostrzenia. Inwestorzy mogą się więc obawiać zaostrzenia ograniczeń, które będą bezpośrednio dotykać giełdowe podmioty. Dodajmy, że przed południem poznaliśmy październikowe odczyty usługowych PMI dla europejskich gospodarek. Oprócz Wielkiej Brytanii wszędzie wypadły one poniżej granicy 50 pkt, co pokazuje wciąż pesymistyczne nastawienie menedżerów. Czekamy na wystąpienie premiera, wieści z USA i otwarcie handlu na Wall Street. Druga połowa sesji zapowiada się emocjonująco.