Ponad 8 mln złożonych zamówień przedpremierowych na "Cyberpunka", 1 milion grających jednocześnie na Steamie w nocy z środy na czwartek i ok. 70 proc. pozytywnych ocen. To były najważniejsze liczby dotyczące nowej produkcji CD Projektu, które kreowały giełdowe nastroje. Dla inwestorów okazały się zaskoczeniem, ale negatywnym. Notowania gamingowego giganta spadały w czwartkowe popołudnie nawet o 9,5 proc. do 358,3 zł. Na akcjach spółki notowano największe na tej sesji obroty, które na 10 minut przed fixingiem sięgały 700 mln zł. Warto zwrócić uwagę, że w ciągu czterech ostatnich sesji papiery CDR potaniały o 18,5 proc. Jesienna korekta notowań, która miała zbliżoną skalę, zajęła prawie dwa miesiące. Dynamika ostatnich spadków pokazuje więc, jak rozgrzana była atmosfera przed premierą. Dodajmy, że w wyniku czwartkowego załamania notowania po raz trzeci w tym roku znalazły się poniżej średniej z 200 sesji. Wcześniej był to pretekst do odbicia, więc niewykluczone, że kolejne sesje uaktywnią "łapaczy" lokalnych dołków.

Przecena CD Projektu nie mogła pozostać bez wpływu na WIG20. Spółka ta waży w indeksie ponad 11 proc. i była największym ciężarem w portfelu blue chips podczas ostatniej sesji. Równowagą były PGE i Allegro, których walory podrożały o ponad 4 proc. Ostatecznie WIG20 spadł jednak w czwartek o 0,5 proc. do 1984 pkt. Biorąc pod uwagę skalę jego lokalnego wykupienia (RSI sięgał już 79 pkt) i fakt, że od końca października wzrósł aż o ponad 30 proc., schłodzenie jest całkiem uzasadnione. Zwłaszcza, że w środę indeks naruszył poziom 2000 pkt, a na jego wykresie pojawiła się jednoświecowa formacja spadkowa – spadająca gwiazda (mały korpus, długi górny cień). Trudno oczekiwać, by korekta skończyła się na jednej sesji, choć z drugiej strony rynek jest w ostatnim czasie zaskakująco mocny.

Pod kreską kończyły ostatnią sesję także druga i trzecia linia warszawskiego parkietu. Indeks mWIG40 spadł o 1,9 proc. do 3808 pkt. W jego portfelu najwięcej, bo ponad 5 proc., straciły Biomed Lublin i Bank Handlowy. Z 40 spółek na plusie finiszowało tylko 8, z liderem XTB (+5,5 proc.). Indeks maluchów spadł natomiast o 0,65 proc. do 15 391,99 pkt. Najsłabsza była PBKM (-6,3 proc.), a najmocniejsza ATM Grupa (+6,1 proc.). Słabością wciąż raził mały parkiet. NCIndex spadł w czwartej o 1,3 proc. i znalazł się poniżej 500 pkt. Największe obroty na NewConnect odnotowała Inno-Gene (prawie 17 mln zł), której papiery potaniały o 18,5 proc.

Gdy my kończyliśmy sesję Wall Street zdawała się rozkręcać. Po słabszej, środowej sesji, przyszła próba odbicia. Tuż po 17.00 Nasdaq Composite rósł o 0,5 proc. To dobrze rokuje dla piątkowego otwarcia notowań na GPW.