Ważny poziom znów na horyzoncie

Poranek maklerów: O 0,4 proc. do 1990 pkt rósł dziś rano WIG20. Indeks zbliża się do okrągłych 2000 pkt, czyli najbliższego poziomu oporu. Czy uda się go pokonać? Jak sytuację rynkową oceniają eksperci?

Publikacja: 27.01.2021 09:15

Ważny poziom znów na horyzoncie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Po dość nieśmiałym otwarciu rynki europejskie wykorzystały wtorkową sesję, by odrobić część dystansu, który dzielił je w ostatnich dniach od USA. Główne indeksy rosły od 0,2% (FTSE100) do 1,7% (DAX). Na poprawę nastrojów wpływ miała m.in. korekta prognoz MFW na 2021 r. Globalna gospodarka ma według Funduszu urosnąć o 5,5% (wcześniej 5,2%), na co główny wpływ mają silne rewizję w górę prognoz dla USA (5,1% zamiast 3,1%) i Indii (11,5% zamiast 8,8%). W kontekście pogorszenia pandemii w Europie oczywiste było, że projekcja dla Europy okaże się niższa, ale rewizja wzrostu o 1pp do 4,2% to niewielki wymiar kary. Naturalnie, w kontekście sytuacji COVID-owej na kontynencie uzasadnione jest pytanie, jak wygląda aktualny bilans ryzyk dla nowej liczby.

WIG20 wzrósł o 1,9%, mWIG40 o 0,5%, a sWIG80 spadł o 0,8%. Wprawdzie mobilizacji inwestorów indywidualnych na CD Projekt daleko od tego, co obserwujemy na GameStop (już 685% YTD), ale wzrost notowań spółki o 8,8% przy niezwykle wysokich obrotach i w absencji istotnych komunikatów, sugeruje, że także na rodzimym parkiecie można powoli mówić o short squeeze. Na koniec dnia wycena dotarła do poziomów sugerowanych przez rekomendacje krajowych domów maklerskich, ale dziś środowisko powinno pozostać sprzyjające.

S&P500 spadło wczoraj o 0,2%, a NASDAQ o 0,1%. Sesja nie miała znaczenia prognostycznego z uwagi na dzisiejsze wyniki spółek (Tesla, Apple, Facebook), fakt że najważniejsze firmy z wczoraj (Microsoft, AMD) raportowały po zamknięciu, a także dzisiejsze, pierwsze w tym roku posiedzenie FOMC. Nieco słabszy nastrój w USA to głównie efekt rewizji oczekiwań co do terminu nowego pakietu stymulacyjnego (C. Schumer, lider Demokratów w Senacie mówi o połowie marca), ale warto wspomnieć, że kolejne stany luzują obecnie restrykcje, a do ewentualnego ataku którejś z nowych mutacji zagrożenie COVID na terenie USA wygasa. Microsoft otworzył sezon wyników FAAMG w bardzo dobrym stylu, m.in. wzrostem dynamiki przychodów na Azure i zyskiem 23% wyższym od oficjalnego konsensusu. W handlu posesyjnym notowania spółki wzrosły o 3,7% i niemal gwarantują dzisiejszy outperformance technologii na tle reszty rynku. Układ, w którym akcje w Europie dziś stracą, a w USA wzrosną, nie byłby zaskoczeniem. Średnioterminowo najważniejszą sesją będzie jednak zapewne jutrzejsza.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Wskutek wtorkowego podbicia, WIG20 stanął przed szansą rozegrania kanału wzrostowego. Wykorzystując dwa kluczowe ekstrema z grudnia oraz dotychczasowy, styczniowy szczyt okazuje się, że poniedziałkowe minimum pokrywa się z dolnym ograniczeniem ww. formacji. Zgodnie z podręcznikowymi zasadami, byki mają obecnie dogodny moment do wyprowadzenia wzrostowej kontry w kierunku strefy 2200 punktów. Zabezpieczeniem tego typu scenariusza jest podstawa bieżącego swingu 1927 i dopóki dzienna cena zamknięcia wypada nie niżej niż ten pułap, dopóty przewagę mają byki. Na uwagę zasługuje również fakt, że WIG zdołał powrócić nad tygodniową dwusetką i jeżeli do końca tygodnia utrzyma się powyżej 57381, wówczas piątkowy sygnał zostanie zneutralizowany. Pozostały aż trzy sesje na to, aby wypchnąć ursusy na wyższe poziomy a tym samym zanegować ich styczniową aktywność. Gra toczy się o dużą stawkę, gdyż z elliottowskiego punktu widzenia pojawiło się ryzyko ponownych spadków. Dotychczasowa zwyżka z ostatnich 10 miesięcy, przybrała postać trójfalowej struktury, w której Fala A oraz Fala C różnią się od siebie jedynie 20 punktami (wg cen close). 20 oczek to jedynie 0.03% wartości indeksu szerokiego rynku co oznacza, że pomiędzy dwoma wzrostowymi falami zachodzi prawie idealna relacja 1:1. Na chwilę obecną nie jest to jeszcze tożsame z faktem, iż od marca 2020r. trwa jedynie korekta wzrostowa, jednakże miłośnicy Teorii Fal Elliotta ostrzegają przed dalszym optymizmem. Losy WIGów w dużej mierze zależą od tego, jak zachowa się Wall Street i Deutsche Boerse. W USA jak na razie byki radzą sobie całkiem nieźle, zaś na niemieckim parkiecie nadal brakuje zdecydowania. O ile w poniedziałek DAX wyłamał lokalne wsparcia, o tyle już wczoraj wrócił do wcześniejszej konsolidacji. Wciąż straszą otwarte, tygodniowe luki hossy zarówno na wykresie DAX jak i DJIA. Ryzykiem dla graczy znad Wisły pozostaje sytuacja techniczna MSCI Poland. Benchmark ten wprawdzie ma za sobą wyłamanie linii bessy a ostatnia cofka wygląda jedynie na proces korekty testującej wybicie. Jednakże styczniowy szczyt pokrywa się ze długoterminową strefą oporu oraz z górnym ograniczeniem kanału wzrostowego 2020-2021r. Dominującym kierunkiem pozostaje północ, ale w takich okresach jak obecnie zawsze może pójść coś nie tak i zamiast styczniowego sygnału kupna, pojawi się pułapka hossy.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Po wtorkowej sesji indeksy za Oceanem odnotowały minimalne spadki. Wśród tematów, które przyciągają obecnie uwagę należy wymienić: 1. Pakiet fiskalny zaproponowany przez Joe Bidena – nowy prezydent podkreśla, że jest otwarty na negocjacje i chciałby uzyskać poparcie Republikanów. 2. Rozwój pandemii i przebieg szczepień – w ubiegły piątek AstraZeneca poinformowała o istotnym zmniejszeniu dostaw w I kw. w stosunku do planowanych, z drugiej strony wstępna ocena prowadzonych badań nad szczepionką Johnson & Johnson jest pozytywna, szczepionka może być skuteczna nawet po podaniu jednej dawki – jednak o ile wszystko przebiegnie pomyślnie to możemy spodziewać się wprowadzenia jej na rynek najszybciej w marcu. Dodatkowym wsparciem w walce z Covid-19 byłyby leki, które według Dyrektor Europejskiej Agencji Leków Emer Cooke mogłyby być dostępne jeszcze w tym roku. 3. Trwa sezon wynikowy, wczoraj poznaliśmy raport Microsoftu – spółka wypracowała 2,03 USD zysku na akcję wobec szacunków analityków zakładających 1,64 USD, w stosunku do ubiegłego roku zysk wzrósł o 34%. Dzisiaj wyniki opublikują: Apple, Facebook i Tesla.

Na krajowym rynku solidną sesję odnotował indeks WIG20 (+1,86%), swój wzrost zawdzięcza przede wszystkim zwyżce na walorach CD Projektu (+8,8%) i Allegro (+6,1%). Za połowę wartości obrotu na warszawskiej giełdzie odpowiadał handel akcjami wspomnianego studia, jest to już druga z rzędu tak dobra sesja, a wczorajszy wolumen zbliżył się do poziomów odnotowywanych w pobliżu premiery „Cyberpunk 2077". Zastanawiające jest to czy tak zauważalny wzrost zainteresowania walorami spółki wpłynie na zmianę w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży – obecnie 5 podmiotów wykazało krótką pozycję netto, a największą (1,05%) zaraportował Melvin Capital Management. Spośród pozostałych blue chipów jedynie walory 4 spółek znalazły się poniżej kursu odniesienia. Z najnowszych doniesień - zdaniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zasadne jest utrzymanie restrykcji, a szczególnym zagrożeniem mogłoby być otwarcie hoteli.

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?