Choć w początkowej fazie sesji kurs rósł o 6,3 proc., do 211,65 zł (najwyższy poziom od 30 marca), to ostatecznie spadł o 6,45 proc., do 186,14 zł. Wartość akcji, które zmieniły właściciela, sięgnęła aż 297 mln zł, co stanowiło blisko jedną czwartą obrotów na całym szerokim rynku. CD Projekt był zdecydowanie najsłabszą spółką w portfelu blue chips i to w dużej mierze jemu można przypisać finisz WIG20 na minusie. Indeks stracił w środę 0,2 proc. i zakończył dzień na poziomie 2225 pkt. Ta zmiana wpisuje się w to, co obserwujemy na wykresie indeksu od początku czerwca. Mowa o konsolidacji, w której punktem równowagi jest na ten moment 2240 pkt. Faza przestoju po kwietniowo-majowym rajdzie byków jest całkiem uzasadniona. Pytanie tylko, czy z korekty płaskiej nie zmieni się w silniejszą wyprzedaż? W środę w górę ciągnęły indeks spółki odzieżowe (CCC, LPP), co pokazuje, że popyt wciąż gra pod odmrażanie gospodarki i trend inflacyjny. Jeśli więc szukać motorów napędowych ewentualnego powrotu do zwyżek, to właśnie tym tropem. Indeksy mWIG40 i sWIG80 były w środę ospałe. Charakteryzowała je niska zmienność, co również wpisuje się w widoczną na wykresach płaską korektę. Pierwszy stracił 0,26 proc., a drugi zyskał 0,1 proc. W gronie średnich spółek pozytywnie wyróżniał się Alior (+4,56 proc.), a negatywnie Develia (-4,35 proc.). W portfelu maluchów był jeden zdecydowany lider – Erbud (+13,3 proc. przy obrocie 3,1 mln zł) i dwóch solidnych „asystentów": Rainbow Tours i IM Company, które zyskały po 7,2 proc. Dół tabeli należał natomiast do ML System (-7 proc.). Trzecią sesję z rzędu tracił w środę NCIndex. Wskaźnik małego parkietu spadł o 0,6 proc. ¶