Powyborcza szansa dla wielu branż

Perspektywa zmiany władzy na dotychczasowe partie opozycyjne i związane z tym efekty w gospodarce czy choćby w polityce monetarnej oznaczają lepsze perspektywy rozwoju dla niektórych sektorów i branż z warszawskiej giełdy. Na które z nich zwracają uwagę analitycy?

Publikacja: 22.10.2023 21:00

Powyborcza szansa dla wielu branż

Foto: AFP

Bardzo prawdopodobna zmiana władzy w Polsce na bardziej proeuropejską i prorynkową to korzystny scenariusz dla inwestorów z warszawskiej giełdy. Reakcja rynku podczas pierwszej sesji po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów była wymowna. Inwestorzy wyraźnie odetchnęli z ulgą. Analitycy dostrzegają szanse dla wielu branż reprezentowanych na GPW.

Mniej polityki

Zmiana władzy to przede wszystkim szansa na poprawę wycen spółek Skarbu Państwa, które grają ogromną rolę na warszawskim parkiecie. Kluczem będzie uwolnienie ich od wpływu polityki, która mocno ciążyła ich notowaniom w poprzednich latach. – Zmiana władzy daje szansę na odpolitycznienie spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, czyli np. banków, spółek energetycznych czy wydobywczych. Inwestorzy bardzo często dostrzegają złe zarządzanie tymi spółkami, przez co unikają ich w inwestycjach. Jest szansa na poprawę zarządzania tych firm, a także poważniejsze traktowanie akcjonariuszy mniejszościowych. Warto jednak pamiętać, że na zauważalne zmiany przyjdzie nam poczekać przynajmniej kilka miesięcy, jak nie kwartałów – zauważa Konrad Ogrodowicz, zarządzający funduszami Superfund TFI.

Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas, zwraca uwagę, że spółki z branży bankowej, paliwowej i energetycznej od kilku lat są notowane z mocnym dyskontem względem analogicznych spółek zagranicznych mimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego. – Jak pokazały pierwsze sesje, inwestorzy liczą na stopniowy powrót do możliwości oceny tych spółek na podstawie fundamentów biznesowych, bez ryzyka regulacyjnego czy politycznego. Kolejnym dość istotnym elementem jest szansa na większą przewidywalność, a przez to i wiarygodność w oczach zagranicznych inwestorów polityki monetarnej, co ma niebagatelne znaczenie dla notowań złotego i polskich obligacji skarbowych. Zyskują na tym importerzy, spółki turystyczne oraz finansowe, posiadające portfel inwestycyjny z obligacji – mówi Nikorowski.

Z punktu widzenia perspektyw warszawskiej giełdy kluczowa może być zmiana nastawienia do sektora bankowego, który przez ostanie lata był mocno dociskany różnymi kosztami przez rząd. – Inwestorzy zareagowali bardzo optymistycznie na wstępne wyniki wyborów i jest to niezmiernie ważne dla koniunktury na całej GPW w średnim horyzoncie. W przypadku banków nie chodzi tylko o perspektywę zmiany komunikacji RPP z rynkiem (czyli tego, w jaki sposób Rada będzie walczyć z inflacją). Przede wszystkim należy pamiętać, że podmioty zgrupowane w WIG-bankach w ostatnich latach zostały obciążone wieloma dodatkowymi daninami i dotychczasowe projekcje strumieni dywidend z banków były obarczone bardzo dużym ryzykiem błędu. Teraz najwyraźniej rynek ocenia, że rysuje się perspektywa odczuwalnej zmiany podejścia do tego sektora – wskazuje Maciej Bobrowski, dyrektor wydziału analiz DM BDM.

Więcej szans

Kluczową sprawą dla poprawy perspektyw niektórych branż może być uwolnienie środków z Krajowego Planu Odbudowy. – W przypadku zmiany władzy najpewniej łatwiej będzie Polsce je uzyskać. Beneficjentów tutaj szukałbym w szczególności w gronie małych i średnich podmiotów z branży IT, mogących odpowiadać za realizację transformacji cyfrowej, jak również szeregu spółek przemysłowych i budowlanych, realizujących inwestycje infrastrukturalne oraz cele klimatyczne – wylicza Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych w Santander Bank Polska.

Czytaj więcej

Wyniki wyborów niejednokrotnie zachwiały indeksami warszawskiej giełdy

Konrad Ogrodowicz wśród największych beneficjentów upatruje sektor budowlany. – Zmiana władzy może przede wszystkim poprawić postrzeganie Polski w UE, co wpłynie na poprawę perspektyw dla pozyskania nowych funduszy unijnych. Ponadto możliwy jest wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Zyskać mogłyby na tym przede wszystkim spółki budowlane, np. Budimex, Mirbud, ZUE, Elektrotim i Torpol – wylicza.

Na lepsze warunki do rozwoju biznesu mogą także liczyć spółki handlu detalicznego, a to za sprawą likwidacji zakazu handlu w niedzielę, co zapowiadały partie, które będą tworzyć nowy rząd. Powrót do tej możliwości zwiększyłby obroty sklepów stacjonarnych. Skorzystałyby na tym sieci supermarketów, jak np. Dino, czy spółki handlujące odzieżą, jak LPP czy CCC. Na zmiany w przepisach prawdopodobnie będzie trzeba poczekać do przyszłego roku.

Ciekawym przypadkiem jest Agora, wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”. Dla niej zmiana oznacza bardziej przyjazne otocznie rynkowe i nowe możliwości, jeśli chodzi o usługi reklamowe, które stanowią sporą część jej przychodów. – Agora przez szereg lat w obszarach biznesowych z ekspozycją na rynek reklamy nie była traktowana jako równoprawny partner biznesowy przez znaczącą grupę podmiotów związanych z szeroko rozumianym obozem dotychczasowej władzy. Do tego w pewnym momencie nałożył się czas pandemii, który był dewastujący dla branży kinowej. Pamiętamy też szereg problemów administracyjnych, z jakimi borykała się spółka. Sztandarowym przykładem może być choćby przedłużenie o lata procesu akwizycji Eurozetu i postawę UOKiK – wskazuje Maciej Bobrowski. Wyjaśnia, że w średnim i długim horyzoncie dla Agory ważny będzie powrót do „stolika z tortem reklamowym” jako równoprawnego gracza, i ocenia, że dzisiejsze zasięgi, jakimi dysponują media grupy, wskazują na duży potencjał poprawy wyników.

Firmy
Zremb: kontrakty dla wojska procentują
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Rurexpol do likwidacji
Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów