Gorsza od oczekiwań premiera „Frostpunka 2” to kłopot nie tylko dla 11 bit studios. To niepokojący sygnał dla całego sektora. Paradoksalnie, może mu wyjść na dobre. Ale musi zostać spełnionych kilka warunków.
Czas pandemii to był szczyt dla gamingu, który ciężko będzie przebić. Jednak w długim terminie rynek gier systematycznie rośnie. „Frostpunk 2” nie spełnił oczekiwań i stąd mocna przecena 11 bit studios – mówi Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy Securities.
Dla niektórych spółek z warszawskiego parkietu zakończony w czerwcu kwartał okazał się bardzo udany, co znalazło potwierdzenie w opublikowanych raportach finansowych.
W trakcie pierwszych minut wtorkowej sesji inwestorzy rzucili się do zakupów akcji Ten Square Games, w wyniku czego kurs rósł nawet o ponad 7 proc. Tak zareagował rynek na lepsze od oczekiwań wyniki za II kwartał.
Po tym jak w niespełna cztery lata notowania akcji Ten Square Games na giełdzie straciły ponad 80 proc. wartości, zdaniem analityczki Wood & Company akcje studia gamingowego wcale nie muszą być okazją inwestycyjną.
Wzrost oparty na zdrowych fundamentach jest kluczowy dla zapewnienia większej stabilności notowań kursu i podniesienia kapitalizacji. Cała firma pracuje nad tym, aby poprawić wyniki finansowe grupy – mówi prezes TSG, Andrzej Ilczuk.
Kwartalne globalne wydatki na gry mobilne po raz pierwszy od dwóch lat przekroczyły 20 mld USD. Na hurraoptymizm za wcześnie, ale wiele wskazuje że rynek wreszcie się stabilizuje. To dobra wiadomość dla giełdowych studiów.