Obligacje z rekordem sprzedaży

Sprzedaż obligacji oszczędnościowych w sierpniu wyniosła blisko 11 mld zł, niemal najwięcej w historii. Już pobity został rekord rocznej sprzedaży.

Publikacja: 13.09.2024 15:45

Obligacje z rekordem sprzedaży

Foto: Adobestock

Blisko 61,4 mld zł - tyle po sierpniu wynosi roczna sprzedaż obligacji oszczędnościowych. Już teraz pobity został rekord z 2022 r., gdy w całym roku inwestorzy indywidualni w Polsce nabyli papiery o łącznej wartości 57,1 mld zł.

Sprzedaż znów przebiła 10 mld zł

Również sam sierpień był rewelacyjny: Ministerstwo Finansów sprzedało wówczas papiery o wartości niemal 11 mld zł. Miesięczna sprzedaż była w historii wyższa tylko dwa razy: w czerwcu 2022 r. (14,1 mld zł) i… w lipcu br. (11,8 mld zł). Ostatnie trzy miesiące to pierwszy w historii okres, w którym miesiąc w miesiąc sprzedaż przekracza 10 mld zł. Wcześniej w tym roku, do maja, miesięczna sprzedaż wynosiła od 4,5 do 7 mld zł.

Aż tak duża popularność obligacji detalicznych w wakacje związana jest m.in. z promocją.

- W okresie od czerwca do sierpnia br. zaproponowaliśmy wyjątkową ofertę warunków zamiany. W ciągu trzech promocyjnych miesięcy, sprzedaliśmy tą drogą obligacje o łącznej wartości blisko 5,4 mld zł - wyjaśnia wiceminister finansów Jurand Drop. Od września jednak resort podniósł opłaty za wcześniejszy wykup, obniżył też oprocentowanie większości papierów o 0,20-0,25 pp.

Obligacje hitem ostatnich lat

Historia popularności obligacji oszczędnościowych w ostatnich latach w Polsce jest spektakularna. Jeszcze w pierwszej połowie minionej dekady roczna sprzedaż sięgała 2-3 mld zł.

Później zainteresowanie papierami wystrzeliło. W 2020 r. roczna sprzedaż wyniosła już ponad 28 mld zł, w 2022 r. przebiła 57 mld zł. Nieco przyhamowała w 2023 r. (do niespełna 49 mld zł), ale w 2024 r. znów bije rekordy.

Wśród przyczyn można wymieniać m.in. słabe warunki depozytów w bankach. Nawet mimo kilku cięć na obligacjach w ostatnim roku, niewiele lokat daje więcej.

- W szerszym horyzoncie nie sposób jednak pominąć wpływu rosnącego poziomu edukacji finansowej – dodaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Michał Żuławiński ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. - Obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa to często pierwszy rodzaj aktywów, które kupują osoby chcące zrobić ze swoimi pieniędzmi coś więcej od przechowywania ich w banku – mówi. Również dla doświadczonych inwestorów obligacje detaliczne stanowią wygodny sposób na budowę bezpieczniejszej części portfela.

- O ile oferta Ministerstwa Finansów drastycznie się nie pogorszy, to grono nabywców obligacji oszczędnościowych w naturalny sposób będzie szersze niż przed laty. Zwłaszcza gdy uwzględnimy też ogólne bogacenie się społeczeństwa czy wzrost popularności oszczędzania na IKE – dodaje ekspert.

- Przeciętny budżet domowy poprawia się. A skoro mamy więcej gotówki, to myślimy o oszczędnościach w dłuższym terminie. Obligacje są tu pierwszym wyborem - potwierdza Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Na drastyczne pogorszenie warunków obligacji na tle innych form lokowania oszczędności się zaś nie zanosi choćby dlatego, że stanowią one już niemałą część finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa. Te w ujęciu brutto (czyli razem z rolowanym długiem) mają, według przewidywań Ministerstwa Finansów, przekroczył w 2024 r. 425 mld zł, a w 2025 r. dojść do ponad 553 mld zł.

Teraz to obligacje trzyletnie rządzą

Obligacje oszczędnościowe zafunkcjonowały w świadomości Polaków w ostatnich latach także w dużej mierze za sprawą dwucyfrowej inflacji. Szukaliśmy przed nią ratunku w 4- i 10-letnich obligacjach antyinflacyjnych. - Gdy fala wielkiej inflacji opadła, palmę pierwszeństwa przejęły trzyletnie obligacje o wciąż dość wysokim i stałym oprocentowaniu – zauważa Żuławiński z SII. Przez ostatnie pół roku co miesiąc ich sprzedaż stanowiła 35-57 proc. całości. We wrześniowej ofercie oprocentowanie „trzylatek” wynosi 5,95 proc. i jest niezmienne przez pełne trzy lata.

- Polityka pieniężna NBP zachęca do oszczędzania - nie ma wątpliwości też Rybacki z PIE. Oszczędzających kuszą dodatnie realnie stopy procentowe w kraju.  Główna stopa NBP pozostaje na poziomie 5,75 proc. Mimo wzrostu inflacji w ostatnich miesiącach spora szansa, że powyżej okolic wysokości stopy referencyjnej nie wychynie lub tylko na moment.

Finanse
Spółki poznają bliżej akcjonariuszy?
Finanse
WIG20 już roztrwonił cały tegoroczny zarobek
Finanse
Polskie banki tworzą coraz więcej PKB
Finanse
Jacek Sasin i Janusz Kowalski proponują zmiany dla inwestorów giełdowych
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Finanse
KDPW chce pomóc w ożywieniu programów lojalnościowych
Finanse
PKO BP zakończył subskrypcję obligacji nieuprzywilejowanych o wartości 748,53 mln euro