Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.01.2025 13:50 Publikacja: 21.08.2023 21:00
Foto: Adobestock
Według wstępnych szacunkowych danych podanych przez Ministerstwo Finansów w poniedziałek dług zaciągnięty przez Skarb Państwa na koniec lipca wyniósł 1271,3 mld zł. Z tej kwoty ok. 991 mld zł to dług krajowy, a 280 mld zł – w walutach obcych.
W porównaniu z końcem 2022 r. zadłużenie SP wzrosło o ok. 33 mld zł, co jest dosyć dużym przyrostem związanym głównie z potrzebami budżetu. Po czerwcu deficyt w kasie państwa wynosił 12,7 mld zł. Ale to na pewno nie koniec pożyczania. W nowelizacji ustawy budżetowej założono bowiem, że dziura w budżecie może sięgnąć w całym 2023 r. nawet 92 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rada Ministrów przyjęła w sobotę projekt ustawy budżetowej na przyszły rok wraz z poprawkami w wyniku powodzi. Rezerwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych ma wzrosnąć do 3,2 mld zł. Minister finansów Andrzej Domański proponuje, by na pomoc dla powodzian złożyły się też tzw. święte budżetowe krowy.
Państwa członkowskie w Radzie UE zdecydowały w piątek o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych państw członkowskich. Objęte postępowaniem kraje będą miały cztery do siedmiu lat na realizację działań naprawczych.
W budżecie państwa na koniec marca br. odnotowano 24 mld zł deficytu i "budżet wygląda całkiem dobrze", poinformował minister finansów Andrzej Domański.
W pierwszym pełnym miesiącu swojego urzędowania nowy minister finansów „wypracował” 13,7 mld zł nadwyżki w budżecie państwa. W kolejnych miesiącach pojawi się jednak deficyt.
Agencja ratingowa S&P utrzymała ocenę wiarygodności kredytowej Polski na niezmienionym poziomie. Kilka lat wysokiego deficytu sektora finansów publicznych nie doprowadzi jej zdaniem do nadmiernego wzrostu zadłużenia.
Kiedyś inwestorzy interesowali się naszą stabilizującą regułą wydatkową, to był ważny wyznacznik w ocenie działań rządu, teraz już nikt nawet o nią nie pyta, skoro władza zmienia ją za każdym razem, gdy chce wydawać więcej – ocenia jeden z ekonomistów.
Część ekspertów w panelu ekonomistów „Parkietu” uważa, że ścieżka wzrostu długu publicznego Polski na najbliższe lata jest zbyt stroma.
Już w 2028 roku dziura w kasie państwa ma spaść poniżej 3 proc. PKB z 5,7 proc. PKB w tym roku. Ale minister finansów Andrzej Domański przekonuje, że ten cel uda się osiągnąć bez bolesnych dla ludzi i gospodarki dostosowań.
Globalne zadłużenie sięgnęło na koniec pierwszego półrocza rekordowych 312 bln dolarów - mówią wyliczenia Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF).
Koszty odsetkowe amerykańskiego długu publicznego wzrosły w ciągu ostatnich 12 miesięcy do rekordowej kwoty 1,12 biliona dolarów, a w ciągu ostatnich dwóch lat podwoiły się. Przy obecnym tempie będzie to wkrótce największa pozycja w budżecie federalnym.
Amerykański dług publiczny stał się rekordowo wysoki. Prognozy mówią, że w nadchodzących latach będzie rósł dalej.
Ponieważ fundusze pozabudżetowe pożyczają na rynkach drożej niż Skarb Państwa, wyższe są też koszty obsługi tego długu. Ekonomiści szacują, że jest to dodatkowe 14,5 mld zł.
Ministerstwo Skarbu powołuje się na słabsze wpływy gotówkowe w związku z większymi pożyczkami. Departament szacuje, że w przyszłym kwartale zadłużenie netto wyniesie 847 miliardów dolarów, a w II kwartale wzrośnie o 243 mld dolarów.
Globalny dług publiczny rośnie i ustanawia kolejne rekordy. Pomysłów na jego redukcję nie ma, a każde zmniejszenie dłużnej stymulacji powoduje dekoniunkturę gospodarczą i zawirowania na rynkach. Wyzwania dla banków centralnych są coraz trudniejsze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas