Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.04.2025 15:08 Publikacja: 24.04.2023 21:00
Prognozowana ścieżka deficytu jest schodząca do 2026 r. – zaznacza Piotr Patkowski, wiceminister finansów.
Foto: Fot. Piotr Waniorek/mpr
Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów ma przyjąć Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2023–2026 wraz z Aktualizacją Programu Konwergencji. Zakłada on m.in., jak mówi z rozmowie z nami wiceminister finansów Piotr Patkowski, wzrost deficytu sektora finansów publicznych do 4,7 proc. PKB w 2023 r. z 3,7 proc. PKB w 2022 roku.
Taki relatywnie wysoki deficyt ma wynikać z ekstraordynaryjnych wydatków, jakie budżet państwa musi ponieść w tym roku. Zgodnie z rządowymi zapowiedziami, nakłady na obronność mają wzrosnąć do 4–5 proc. PKB, na zdrowie – do 7 proc. PKB, wyższe niż w poprzednich latach będą koszty obsługi długu ze względu na wzrost rentowności polskich obligacji skarbowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dziura w finansach publicznych w 2024 r. okazała się wyraźnie wyższa od oczekiwań Ministerstwa Finansów. – To bardzo poważny sygnał ostrzegawczy – komentuje szef IFP.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Wbrew rządowej narracji rekordowo duża dziura w kasie państwa to nie tylko efekt wysokich nakładów na zbrojenia. Równie mocno rosną transfery.
Dziura w kasie państwa na koniec ubiegłego roku wyniosła 210,9 mld zł – informuje Ministerstwo Finansów. To wciąż rekordowo dużo, choć mniej od planowanych 240 mld zł.
Rada Ministrów przyjęła w sobotę projekt ustawy budżetowej na przyszły rok wraz z poprawkami w wyniku powodzi. Rezerwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych ma wzrosnąć do 3,2 mld zł. Minister finansów Andrzej Domański proponuje, by na pomoc dla powodzian złożyły się też tzw. święte budżetowe krowy.
Państwa członkowskie w Radzie UE zdecydowały w piątek o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych państw członkowskich. Objęte postępowaniem kraje będą miały cztery do siedmiu lat na realizację działań naprawczych.
W budżecie państwa na koniec marca br. odnotowano 24 mld zł deficytu i "budżet wygląda całkiem dobrze", poinformował minister finansów Andrzej Domański.
Dziura w kasie państwa puchnie jak na drożdżach – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Po części to efekt ubytków w dochodach z PIT, z których więcej trafia do samorządów. Po części – początku wykupy długu pandemicznego.
Czy „zapóźnienie technologiczne” polskiej gospodarki grozi zatrzymaniem procesu doganiania Zachodu? Większość uczestników panelu ekonomistów zgodziło się z tą tezą, acz część zwraca uwagę, że konwergencja i wykorzystanie technologii właśnie wzajemnie się napędzają.
Deficyt budżetowy USA powiększył się do 1,3 bln USD, ponieważ odsetki od długu publicznego osiągnęły rekordowy poziom. Dane Departamentu Skarbu wykazały deficyt w wysokości 1,307 bln USD od października do marca, czyli w pierwszych sześciu miesiącach roku fiskalnego 2025.
Większość ankietowanych ekonomistów zgadza się z tezą, że polska gospodarka jest przeregulowana, co w efekcie negatywnie wpływa na jej konkurencyjność i tempo wzrostu. Jednocześnie wielu podkreśla, że problemem nie jest ilość prawa, ale jego jakość.
Dziura w finansach publicznych w 2024 r. okazała się wyraźnie wyższa od oczekiwań Ministerstwa Finansów. – To bardzo poważny sygnał ostrzegawczy – komentuje szef IFP.
Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł 2,01 bln zł na koniec zeszłego roku. To zawrotna kwota i rekord.
Głosowanie w Bundestagu było ważnym krokiem do zrzucenia gorsetu fiskalnego przez naszego zachodniego sąsiada. Cieszą się z tego inwestorzy z rynku akcji, ale rentowność niemieckich obligacji poszła w górę. W nadchodzących latach może wzrosnąć jeszcze mocniej.
Żaden z ekonomistów ankietowanych w ramach kolejnej rundy Panelu Ekonomistów „Parkietu” nie popiera idei tzw. dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas