Śnieżka koncentruje się na obronie marż

Mimo udanego I kwartału cały rok nie będzie łatwy dla producenta farb i lakierów. Wśród głównych wyzwań są słabnący popyt i presja na wzrost kosztów.

Publikacja: 17.05.2023 21:00

Piotr Mikrut, prezes zarządu Śnieżki.

Piotr Mikrut, prezes zarządu Śnieżki.

Foto: Fot. mat. prasowe

Śnieżka w dalszym ciągu mierzy się z niekorzystnym otoczeniem. Głównym wyzwaniem jest inflacja, która wywiera istotny wpływ na siłę nabywczą i nastroje konsumentów. W odpowiedzi zarząd koncentruje się na umocnieniu pozycji rynkowej, chroniąc przy tym marże.

Popyt słabnie

– Otoczenie rynkowe nie jest sprzyjające. Wysoka inflacja przekłada się na nastroje konsumenckie i tworzy negatywną presję na popyt przede wszystkim w ujęciu wolumenowym – wskazuje Joanna Wróbel-Lipa, wiceprezes Śnieżki.

Zarząd podkreśla, że na kluczowych dla grupy rynkach nadal utrzymują się niekorzystne warunki makroekonomiczne i wysoka niepewność, co przekłada się na spadek siły nabywczej konsumentów i ostrożność przy planowaniu przez nich wydatków. – Spadek siły nabywczej i pogorszenie nastrojów konsumentów będzie dla nas wyzwaniem w 2023 r. Widzimy dużą korelację między poziomem dynamiki polskiego PKB, która wyraźnie wyhamowuje, a zachowaniami klientów na rynku farb. Liczymy się z tym, że cały ten rok będziemy pod presją rosnących kosztów. Nie spodziewamy się szybkiego spadku inflacji – wyjaśnia Witold Waśko, wiceprezes Śnieżki. – Mimo tych wyzwań priorytetem pozostaje utrzymanie marż na odpowiednim poziomie – dodaje.

Z drugiej strony korzystnie na sytuację finansową Śnieżki wpływają wprowadzane podwyżki cen produktów, umocnienie złotego względem kluczowych walut oraz mniejsza presja cen surowców. – W porównaniu z 2022 r. obserwujemy pewną stabilizacją cen podstawowych surowców, ale nie spodziewamy się spadku cen – wyjaśnia Witold Waśko.

Zgodnie z zapowiedziami nakłady inwestycyjne w I kwartale zostały zmniejszone i wyniosły 2,3 mln zł. W 2023 r. łączna wartość wydatków inwestycyjnych w grupie będzie istotnie niższa niż rok wcześniej i według aktualnych przewidywań może wynieść ok. 35 mln zł.

Pozytywne zaskoczenie

Zdaniem Michała Pilcha, analityka Ipopemy, wyniki I kwartału należy ocenić pozytywnie. – Zwracamy uwagę na dobrą sprzedaż w Polsce i w Ukrainie. Na pierwszym z rynków pozytywny wpływ miała prawdopodobnie wprowadzona podwyżka cen. W drugim przypadku (zgodnie z komentarzem zarządu) następuje ożywienie popytu na farby dekoracyjne i chemię budowlaną, zwłaszcza w zachodnich i centralnych regionach kraju – wskazuje. Kolejnym pozytywnym akcentem jest wysoka rentowność. – Spółka pokazała najwyższy poziom marży brutto od III kw. 2020 r., co jest prawdopodobnie spowodowane wspomnianą już podwyżką cen, tańszym euro w stosunku do złotego i mniejszą presją na kluczowe koszty – wyjaśnia.

W I kwartale Śnieżka zanotowała 17,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o prawie 44 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. EBITDA zwiększyła się o blisko 41 proc., osiągając 37,5 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 201,4 mln zł i były o ponad 6 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Chemia
Orlen udzielił grupie Azoty pożyczki na zakup surowca
Chemia
Duże zwolnienia w zakładach sodowych Sebastiana Kulczyka. Europosłowie interweniują
Chemia
Branża chemiczna jest w bardzo trudnej sytuacji
Chemia
Azoty poprawiają efektywność produkcji
Chemia
Orlen chce być silniejszy na rynku tworzyw
Chemia
Producenci i przetwórcy tworzyw muszą jeszcze poczekać na ożywienie