Dębica odbudowała swoje przychody po pandemicznym 2020 roku, ale musi mierzyć się z rosnącymi kosztami zakupu materiałów i surowców. Największym wyzwaniem jest wzrost cen kauczuków naturalnych i syntetycznych oraz sadzy. – W 2021 r. osiągnęliśmy rekordowe przychody ze sprzedaży. Były one także wyższe niż w 2019 r., czyli roku poprzedzającym pandemię. Pomimo zwiększenia przychodów nasz zysk netto – choć nadal bardzo solidny – był niższy niż rok wcześniej. Wpływ na to miały m.in. rosnące ceny surowców i koszty działalności. Pomimo rosnącej presji kosztowej sytuacja spółki jest bardzo stabilna – zapewnia Leszek Szafran, prezes Dębicy.
Dębica w 2021 r. miała 42,7 mln zł zysku netto, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 29 proc., do ponad 2,3 mld zł.