– Ceny surowców ustabilizowały się, co niewątpliwe przyczynia się do poprawy osiąganych przez nas wyników. W listopadzie za surowce możemy nawet płacić mniej niż dotychczas – twierdzi Piotr Górowski, prezes Gekoplastu.
W związku z bliskim już przejęciem spółki przez włoski K-Holding, który jeszcze w tym roku ma ogłosić wezwanie na wszystkie akcje giełdowej firmy i wycofać ją z giełdy, zarząd nie będzie realizował istotnych inwestycji ani podejmował działań o charakterze strategicznym. Dziś jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób K-Holding będzie chciał rozwijać działalność Gekoplastu. Niezależnie od tego zarząd spółki chce przedstawić nowemu inwestorowi do dyskusji propozycję planu działań i prognozę wyników na przyszły rok.
Jednocześnie Gekoplast podtrzymał tegoroczną prognozę wyników finansowych, zakładającą osiągnięcie 100,7 mln zł przychodów i 7,1 mln zł czystego zarobku. Po III kwartałach zrealizował je odpowiednio w 75,8 oraz w 64 proc. – W tym roku osiągamy nieco słabsze zyski od planowanych ze względu na wzrost amortyzacji, niekorzystne różnice kursowe oraz problemy z optymalizacją produkcji – mówi Górowski.
Szacuje, że spółka opuści giełdę w II kwartale przyszłego roku. Jego zdaniem jest to już niemal przesądzone ze względu na umowę, jaką K-Holding podpisał z Capital Partners Investment I FIZ. Na jej mocy Włosi zobowiązali się m.in. do odkupienia od funduszu 4,46 mln akcji Gekoplastu, stanowiących 73,7 proc. w jego kapitale zakładowym, po 14,88 zł za walor. Cena w wezwaniu będzie jednak wyższa, gdyż dziś średni kurs z ostatnich miesięcy wynosi około 15,5 zł. We wtorek na otwarciu sesji handlowano walorami spółki po 15,1 zł.