Nie ma co ukrywać, ubiegły rok był dla warszawskiej giełdy bardzo zły, jeśli chodzi o debiuty. Zwłaszcza w zestawieniu z 2017 r., który przyniósł wyraźną poprawę koniunktury na rynku pierwotnym. Niestety, w 2018 r. na parkiet weszło zaledwie pięć spółek wobec 15 rok wcześniej, wartość ofert wyniosła 300 mln zł wobec 7,6 mld zł, z emisji akcji firmy pozyskały 113 mln zł wobec 750 mln zł.
Nominowanych do nagrody ubiegłorocznych debiutantów prezentujemy w kolejności alfabetycznej.
IPO kierowanego przez Audrone Keinyte litewskiego touroperatora AB Novaturas miało wartość 93 mln zł i obejmowało wyłącznie akcje należące do Enterprise Investors. Cena wyniosła 44,13 zł, o 21 proc. poniżej maksymalnej. Popyt sprzyjał, bo zapisy w transzy detalicznej zredukowano o 40 proc. Debiut wyszedł na zero, dziś papiery kosztują poniżej 35 zł.
Kierowany przez Dawida Cyconia ML System, producent prądotwórczych szyb, z oferty pozyskał 35 mln zł. Cena wyniosła 27 zł, o 7 proc. poniżej maksymalnej. Redukcja wyniosła 17 proc. Na debiucie cena się nie zmieniła, a i dziś akcje warte są tyle co w IPO.